Generalnie to na śniadanie zjadłam 2 kanapki z razowego chleba,masłem i jajecznicą
Na obiad barszcz czerwony z ziemniakami i kapustą(mała porcja)
No i przed chwilą dwa kawałki ciasta,w sumie to małe i tak.
Nie jestem jakoś dzisiaj głodna,jeszcze pół godziny ćwiczyłam jakiś trening cardio z youtuba,na kolację chyba nic nie zjem..Ta pogoda mnie wykańcza,nienawidzę lata. :/
Niedługo jadę z koleżanką na wspinaczkę górską(o ile można to tak nazwać,to będzie nasza pierwsza wspólna góra,więc nie szalejemy z wysokością :D),a za 6 dni festiwal kolorów i Taco Hemingway odwiedza moje miasto,więc zapowiada się w sumie fajnie.
A no i prawdopodobnie wizyta w spa,więc będzie bardzo fajnie :)
angelisia69
22 maja 2016, 16:43witaj wsrod lato-nielubnych.Tez mnie upaly wykanczaja,wole zdecydowanie jesien
Mari9
22 maja 2016, 16:48Ja tak samo wolę jesień.Ogólnie każda pora roku jest lepsza dla mnie od lata,nawet zima...Nawet planując jakieś spotkania muszę sprawdzać pogodę i wybierać o ile to możliwe chłodniejsze dni.