Cały wieczór i całą noc spędziłam w ubikacji. Napisałam rano smsa do koleżanki, żeby przekazała, że mnie nie będzie. Spałam do 10. Obecnie już mnie nie goni do kibelka, brzuch lekko pobolewa. Wypiłam lekką kawkę z mlekiem i zjadłam odrobinę czereśni (ok 120g z pestkami) i 70g kiełbaski z piersi kurczaka. Więcej raczej nie będę jeść póki nie będę pewna, że już ok. Dostałam także okresu. Z ciekawości weszłam na czczo na wagę zobaczyć ile straciłam po nocnej biegunce. Waga pokazała równe 133. Czyli bardzo bardzo dużo. Od nowa się nawadniam no i stwierdziłam, że dziś odpocznę. Będę podsypiać w dzień i oglądać serial. Jak już mam ten 1 dzień urlopu na żądanie, to go wykorzystam. Ciekawa jestem, czy waga mocno w górę poszybuje... W sumie starałam się w nocy pić dużo wody i nie czuję się za bardzo odwodniona... Poza tym okres, więc nie powinno iść w górę za bardzo.. Czy się zatrułam? Czy zaraziłam się w weekend od siostry, która miała to samo a ponoć po antybiotyku? Czy po prostu okresowa biegunka? Owszem, zdarzają mi się biegunki przed/w trakcie okresu ale są one lekkie i trwają max 1 wieczór... A tu... Miałam po prostu ulewę z tyłka (sorry za dosadne określenie) i to całą noc, po której czuję się fatalnie.. I było mi zimno, więc spałam pod kołdrą. No i wieczorem było mi też bardzo niedobrze... A zrobiłam taki pyszny obiadek ;( Paprykę faszerowaną mielonym z indyka, z pomidorkami, pieczarkami i cebulką z koncentratem pomidorowym zapiekaną pod plasterkiem mozarelli... Naprawdę pychota... Ehhh ja to się mam... Jak nie serducho, to układ pokarmowy.. :(
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
mtsiwak
7 czerwca 2016, 18:59ja mialam regularne biegunki przy okresie az zaczelam brac Maca Root - wszystko mi sie uregylowalo, bole minely, nawet nie wiem ze mam okres. Po 2gie zacznij dostarczac probiotykow. Ja pije codziennie butelke kombuchy, ale to nie dla kazdego. Moze pic szklanke kwasu chlebowego dziennie lub jesc jogurty, kefiry, zwykle i mieszaj z owocami. Dawniej lapalam wszelkie grypy zoladkowe i tym podobne sprawy co 2-3 miesiace, dzisiaj mam spokoj i funkcjonuje normalnie ;)
Eulidia
8 czerwca 2016, 05:58no ja się niestety zaraziłam w weekend od siostry. Wczoraj się upewniłam jak dostałam stanu podgorączkowego i nie mam siły... Było mi taaak zimno, że spałam pod kołdrą i grubym kocem. Dziś muszę iść do pracy, nie mam pojęcia jak to zrobie, gdyż bolą mnie w dalszym ciągu mięśnie i nie mam zwyczajnie siły.. Probiotyki sobie zakupię. Kefiry i jogurty jem jednak codziennie.
mtsiwak
8 czerwca 2016, 08:21o kurde to jest dziadostwo... ja raz tak wymiotowalam, ze lekarz przyjechal do domu bo juz szlo z krwia, siedzial biedny ze 2h czekal czy po lekach cos sie ruszy bo jak nie to gotow mnie byl na kroplowke do szpitala sam zawiezc... a zlapalam w klinice rehabilitacji dzieciecej gdzie bylam na stazu. no cos potwornego! bardzo bardzo baaardzo Ci wspolczuje :(