Pierwsze dwa tygodnie za mną. Hip hip. 2 kg za mną☺ . Początek trudny nie był - bo adrenalina, euforia. Dla mnie teraz zaczynają się schody. Weekend- jakiś grill, piwko. Łeee nieładnie oj nieładnie . Dobrze że choć slodyczom się oparlam. Melduję posłusznie że tylko popatrzyłam na napewno pyszne ucierane z truskawkami mniam mniam
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.