Tak, tak potwierdzam. Nigdy nie sądziłam, że tak się może stać, ale stałam się motywatorem do odchudzania i zdrowszego stylu życia dla mojej mamy, teściowej i koleżanki. Teściowa zrzuciła narazie 2 kg, mama aż 6. Koleżanki nie pytałam, głupio mi było. Jestem dumna z ich startu, a najbardziej cieszę się z tego, że mojej mamie w końcu zmieniło się myślenie, że ma ochotę o siebie zwalczyć.
Ps. U mnie sezon ogórkowy w pełni, a u Was? Ja nie wiem czy nam potem te kiszone nie zbrzydną. Tyle ich przygotowałam, że chyba będę potem rozdawać.
wiola7706
19 lipca 2016, 15:16takie zarażanie jest super .Miło, że otoczenie również dba o siebie.
Maarchewkaa
19 lipca 2016, 11:16To jest sukces być dla kogoś motywatorem i mentorem... :) ja juz sie nie raz spotkałam z opinią, ze jestem dla kogos motywacją :) to mega miłe :)
aniab2205
19 lipca 2016, 13:15Dla mnie też jesteś. Już Ci kiedyś pisałam, że pokazywałam Twoje fotki znajomej. Była pod wielkim wrażeniem Twojego dokonania. Rośnie serce i zapał jak się takie słowa od kogoś słyszy.
aluna235
16 lipca 2016, 15:20To ja poproszę chociaż słoiczek ;) To prawda zdrowe odżywianie jest zaraźliwe, szczególnie, kiedy u u osoby dbającej o siebie widać efekty. To jest bardzo fajne. Uwielbiam też kiedy mogę podzielić się z innymi przepisem na fajne jedzenie, podpowiedzieć to i owo. Moja koleżanka nauczyła się jeść pięć posiłków dziennie i pić wodę :) Jupi! Wcześniej jadła tylko śniadania, dłuuuuuuugo nic, a wieczorem wiadomo... Zaczęła mi zadawać pytania na temat odżywiania, poprosiła bym ułożyła jej jadłospis, szczególnie na przekąski i mogła zmodyfikować obiady. Najbardziej mnie ucieszyło to, że zaczęła dobrze się czuć :) Pozdrawiam ciepło Motywatorko :)
aniab2205
17 lipca 2016, 13:29Nawet takie małe kroczki u kogoś cieszą.
Anika2101
16 lipca 2016, 14:31Pięknie tylko pogratulować, że tak pięknie motywujemy innych. Miłego dnia Ci życzę :)
angelisia69
16 lipca 2016, 13:33swietnie motywatorko ;-) u mnie wiele osob sie pytalo jak schudlam co robie zeby utrzymac wage,ale raczej na pytaniach sie konczy bo wiekszosc osob za leniwa zeby zaczac :P Ogorki lubie ale wole kiszona kapuche :P ona mi sie nigdy nie znudzi
aniab2205
17 lipca 2016, 13:35Prawda. Dużo osób pyta mnie o zasady i się zraża jak słyszą o niektorych zakazach. Tyle, ze ja nie staram się nikogo przekonać do wlasnego jadłospisu, raczej do zawalczenia o siebie, jeśli ktoś ma ochotę. Mało jest osób, które są skłonne do wyrzeczeń. Ja też do nich należałam, ale wiele się zmieniło, bo dojrzałam do walki o własny komfort życia. Nie ma niczego za darmo.
jamida
16 lipca 2016, 12:10Ja probuje zarazic kumpla z nadwaga ale slaaabo idzie
aniab2205
17 lipca 2016, 13:42Ja na początku swojej drogi próbowałam zmówić się z sasiadką, żebysmy sie w nawzajem motywowały. Wyciągałam ją na kijki, rower, spacery, ale ze śmieciowym jedzeniem i słodyczami nie wygrałam. Poddałam się. Daleka jestem od uszczęśliwiania kogoś na siłę. Dzisiaj waży ponad 130 kg. Niby coś tam ostatnio zrzuciła, ale po 2 tygodniach kilka kg wróciło, bo nie potrafiła sobie odmówić słodyczy. Każdy odpowiada za siebie. Ja mogę kogoś wspierać, dodawać otuchy, ale nie przejdę za niego tej drogi.
jamida
18 lipca 2016, 04:58hah dokladnie