Mam na imię Agnieszka. Od kilku dobrych lat próbuję osiągnąć i ustabilizować swoją wymarzoną wagę. Przez ten czas miałam wiele wzlotów i upadków, jak to na wojnie bywa kilka bitew przegrałam, ale nie powiedziałam jeszcze ostatniego słowa! Jestem bardzo niecierpliwą, a do tego ambitną osobą, dlatego gdy nie uzyskuję zadowalających mnie efektów zaczynam szukać drogi na skróty i to mnie gubi. Mam na koncie wiele różnych diet, systemów treningowych, wiem co muszę zrobić, żeby wyglądać w końcu tak jak chcę, ale brakuje po prostu silnej woli i konsekwencji w działaniach. Ale teraz w końcu osiągnę swój cel! Nie zamierzam się znowu ograniczać NIEREALNYMI deadline'ami. Chcę po prostu raz na zawsze "zrzucić swój problem" i wrócić do normalnego, szczęśliwego życia. Trzymajcie kciuki! ;)
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
strzalka7777
30 lipca 2016, 15:37Witam! Podobnie jak Ty też jestem po wielu dietach, które różnie się kończyły, ale po kilku tygodniach od ich zakończenia efekt zawsze był taki sam - JOJO. Teraz kończę drugi tydzień na diecie i na razie mam motywację do działania. Życzę Ci silnej woli i wytrwałości w postanowieniach :)
walka!
31 lipca 2016, 00:03Dzięki! Plan "antyjojo" uważam za rozpoczęty ;-) Tym razem damy radę!
angelisia69
30 lipca 2016, 14:36piszac i dzielac sie sukcesami/porazkami z innymi jest zawsze razniej,mozna dostac kopa do dzialania badz wsparcie ;-) Zycze sukcesow w walce o lepsza JA ;-)
walka!
31 lipca 2016, 00:05Dzięki! Im więcej kopniaków, tym teoretycznie tyłek powinien być jędrniejszy :-P