Bardzo jestem ciekawa czy uda się zobaczyć ponownie 9 z przodu :)
W poniedziałek, byłam na pierwszym Treningu Obwodowym u mojej Ewy :) Oj dała mi wycisk, dała :) Ale taki pozytywny. Pot lał mi się wszędzie, włosy miałam mokre prawie jak po myciu :) Pomimo tego, że się bardzo upociłam, wszystkie ćwiczenia były na miarę moich możliwości. Na zajęciach było nas chyba 8. Trening obwodowy jest na polu koła a trener jest w środku. Przez to, widzi nas wszystkie, może na bieżąco poprawiać i motywować :)
Wczoraj natomiast, byłam na Indoor Walking - trening na bieżniach :) I jeśli myślałam, że obwodowy dał mi wycisk, to byłam w ogromnym błędzie ;) Okazało się, że może lać się ze mnie jeszcze bardziej hahahaha Było ciężko ale wszystko w granicach moich możliwości :)
Rozważałam dzisiejszy trening ( tak nadprogramowo ) ale masa pracy w domu zwyciężyła. Obwodowy dopiero jutro :)
Tym optymistycznym akcentem, kończę swój monolog. Biorę się za doprowadzenie mojej chałpy do stanu używalności i czekam na jutrzejsze ważenie :)
agaa100
15 września 2016, 20:35Życzę dziewiąteczki :))))
Emilia2510
16 września 2016, 07:46Dziękuję Kochana :-) Udało się :-)
agaa100
16 września 2016, 11:51Super :))) Ja walczę o ósemeczkę... już tak blisko ...
EfemerycznaOna
15 września 2016, 19:513mam kciuki za spadki
Emilia2510
16 września 2016, 07:45Dziękuję :-) Kciuki były bardzo pomocne ;-) Udało się :-)
Bobolina
15 września 2016, 16:31trzymam kciuki za wazenie! i pieknie cwiczysz:) podziwiam za treningi:) na indoor walking nigdy nie bylam ale slyszalam ze jest ciezko.
Emilia2510
15 września 2016, 17:14Oooo, dziękuję :) Ten mój Inoor to powiedzmy taki, 60+ :) Czyli trochę lżejszy, niż ten normalny. Co nie zmienia faktu, że jak na moją kondycję, a raczej jej brak, daje wycisk :)
CoSeSchudneToSePrzytyje
15 września 2016, 15:04Oby się pojawiła jutro ta wyczekiwana 9, a na pasku widzę, że nie wiele brakuje, także wierzę, że będzie dobrze! ;)
Emilia2510
15 września 2016, 17:11Niby niewiele ale stresik jest :)
pani_slowik
15 września 2016, 14:24trzymam kciuki za ważenie, bo z notki wynika, że treningi idą Ci wzorowo! ciekawa jestem jak wygląda u Ciebie sprawa z dietą, bo ćwiczenia to nie wszystko ;) oby szklana była łaskawa, lecz sprawiedliwa!
Emilia2510
15 września 2016, 17:10Dziękuję :) Jeśli chodzi o dietę, jest ok. Nie korzystam już z diety vitalii, bo powoli mnie irytuje ale nadal się nią inspiruję. Jem w regularnych odstępach czasowych, pamiętam o śniadaniach, nie jadam 3h przed snem, nie najadam się "po korek" :) I pilnuję by nie było zbyt ciężko :) W tym tygodniu, z "grzechów" były lody. Codziennie. Natomiast były one wliczone w dzienny bilans :) Wydaje mi się, że tragedii nie ma :)
Taka_Sobie
15 września 2016, 12:39Super, jestem pełna podziwu :) I nie przestawaj :) Powodzenia z upragnioną "dziewiątką" ;)
Emilia2510
15 września 2016, 17:07Dziękuję :) Mam nadzieję, że jutro będę skakać z radości a nie chlipać :P
.Wiecznie.Gruba.
15 września 2016, 12:18Dasz radę! Będzie 9 :)
Emilia2510
15 września 2016, 12:24Dzięki że we mnie wierzysz :* Nadam jutro czy się udało :)
olsons
15 września 2016, 12:14Podziwiam, ja nie mogę zmusić się do ćwiczeń... :P A co do wagi, trzymam kciuki za 9 z przodu :D
Emilia2510
15 września 2016, 12:26Ja w domu też nie umiem się zmotywować, dlatego zaczęłam chodzić na siłownię :) Tam przejęła mnie Ewa na zajęcia grupowe i teraz już jakoś idzie :) Dlatego zdecydowanie polecam zapisać się na jakieś grupowa zajęcia :) A kciuki, trzymaj proszę bardzo mocno :*