Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Moje treningi...


Wczoraj nie byłam na siłowni. Trochę się źle czułam przy okresie a poza tym miałam dużo roboty. Zrobiłam 3 prania, wysprzątałam łazienkę, zmieniłam pościel, poodkurzałam. To była pracowita niedziela. Michał wieczorem pojechał do Harlow. Wraca w piątek. Niestety zabrał samochód więc od dzisiaj poruszam się autobusami. Spakowałam sobie torbę na siłownię i zabrałam ją do pracy. Prosto z pracy pojadę na siłownię. Niestety po dojechaniu do biura zdałam sobie sprawę, że zapomniałam skarpetek i będę musiała ćwiczyć prawie na gołą nogę. Prawie, bo mam ochraniacze na kostki które są jak skarpetki ale bez palców więc tylko palce będę miała gołe...dam radę :)

Poniżej tak jak obiecałam przedstawiam mój standardowy trening. Dopiero zaczynam więc i wyniki nie są powalające ale z każdym treningiem jest coraz lepiej. Wczoraj trochę bolało mnie prawe udo, chyba je trochę przesiliłam ale dzisiaj już jest dobrze więc mam nadzieję, że na siłowni nie będzie źle...





A wy zaliczyłyście już dziś trening?

P.S. Co do mojego zestawu ćwiczeń to jestem otwarta na wszelką krytykę/rady ;) Ciągle jeszcze się uczę

Pozdrawiam,

Basia

  • angelisia69

    angelisia69

    19 września 2016, 14:31

    ja juz po ;-) ale masz "dziwny" plan szczerze powiedziawszy.A gdzie barki/ramiona.bicki/tricki itd?

    • bashita

      bashita

      19 września 2016, 15:39

      No właśnie przez to że robię trening przed pracą to zawsze się trochę śpieszę. Jak zaczynam o 6 rano trening to mam czas tylko do punkt 7 i po tej godzinie muszę lecieć pod prysznic, żeby zdążyć do pracy. Sam bieg zajmuje mi pół godziny więc na wszystko inne też mam tylko pół godziny i nie mam już jak wcisnąć więcej ćwiczeń bo do tego jeszcze musi dojść rozgrzewka i rozciąganie przed treningiem...

    • bashita

      bashita

      19 września 2016, 15:41

      Ostatnio w piątek udało mi się zajechać na siłownię wcześniej ale wolałam za to pobiegać dłużej bo lubię się spocić :)

    • angelisia69

      angelisia69

      19 września 2016, 16:34

      ale ogranicz bieganie do 15min to wystarczy,silowym moze sie nie spocisz ale efekty beda lepsze i palenie kcal na nastepne 36h NAWET

    • bashita

      bashita

      19 września 2016, 16:40

      OK, spróbuję :) Dzięki :)

    • angelisia69

      angelisia69

      19 września 2016, 16:42

      a brzuchy staraj sie robic na laweczce ze "zwisem" tulowia w dol,efekty lepsze ;-)

    • bashita

      bashita

      19 września 2016, 17:01

      Nie wiem czy dam radę ale spróbować warto :)

  • ar1es1

    ar1es1

    19 września 2016, 12:26

    Nie myślałaś o jakimś pełnym treningu FBW z kettlem(bo po obrazku sądząc przysiady robisz z kettlem)?Bo to trochę chaotyczne nie mówiąc o trzaskaniu setek brzuszków-to totalny bezsens dla mnie.

    • ar1es1

      ar1es1

      19 września 2016, 12:37

      Polecam z czystym sumieniem: https://www.youtube.com/watch?v=-8JbTKR50rk a w dni cardio( w domu) to: https://www.youtube.com/watch?v=q5dTIAZFYNM

    • bashita

      bashita

      19 września 2016, 12:47

      Tak, przysiady z kettlem robię. Dzięki, przejrzę w domu :)

    • ar1es1

      ar1es1

      19 września 2016, 12:59

      A nie myślałaś o ćwiczeniu tzw splitami?Jakbyś była zainteresowana napisz na priw

    • bashita

      bashita

      19 września 2016, 13:11

      Czy chodzi o to, że jednego dnia skupiasz się np na brzuchu a drugiego np na nogach? Czy to daje lepsze efekty?

    • ar1es1

      ar1es1

      19 września 2016, 13:15

      Mniej więcej o to;) Dla mnie to lepszy sposób bo mocniej czuć mięśnie po ćwiczeniach.FBW to zbyt ogólne aby jakakolwiek grupa mięśni dostała porządny wycisk.

    • bashita

      bashita

      19 września 2016, 13:38

      Myślę, że w późniejszych treningach pewnie tak zrobię ale teraz to nawet po tych krótkich seriach je czułam no ale, że ten stan nie będzie trwał wiecznie będę musiała wkrótce wprowadzić zmiany :) Dziękuję za rady :) dały mi dużo do myślenia :)

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.