Tak, to dziś nastąpił ten dzień. Dieta kupiona od tygodnia, ale byłam, tak zabiegana, że nawet nie miałam kiedy zajrzeć do komputera, by przeczytać menu. I tak dzień za dniem, praca, dzieciaki, ich szkoła, lekcje, treningi, i zero czasu dla siebie. Ale w końcu pomyślałam...dość. Czas pomyśleć o sobie, w końcu wyglądać szałowo w sukience na sylwestra....
Zaczynam nie tylko z dietą, ale też z ćwiczeniami. W zeszłym tygodniu już 4 treningi za mną, dziś kolejny. Na zmianę z kochaną Ewą Chodakowską - Killer, Skalpel, Ekstra figura. Mam nadzieję że wytrwam.
Oby do jutra....
Rojkami
26 września 2016, 18:22Ja też dopiero zaczynam:) powodzenia
asiucha77
26 września 2016, 18:32Bardzo dziękuję.
teologg
26 września 2016, 17:28witaj i powodzenia, masz rację trzeba znaleźć czas i dla siebie, ja też ćwiczę z Ewą, ile kg masz do zrzucenia i ile kcl ma twoja dieta?
asiucha77
26 września 2016, 18:35Dieta ma 1500kcal, ale patrząc po dzisiejszym dniu - nie jestem w stanie jej przejeść. Mam 5 posiłków, ale zmieniłam od przyszłego tygodnia na 4, bo na 5 po prostu nie mam czasu. Do zrzucenia 16kg, chyba, ze się rozpędzę ;) Ale poniżej 61-62kg już za dobrze nie wyglądam, ważyłam 4 lata temu 59kg i niezbyt to było fajne ciało, ale osągnięte tylko dietą. Mam nadzieję, że teraz przy ćwiczeniach ciało będzie o wiele lepiej wyglądać, więc może nawet pokuszę się na 5 z przodu ;)
asiucha77
26 września 2016, 18:36Dzięki i również życzę powodzenia i wytrwania ;)