Kochani, wszystkim życzę aby ten rok był o wiele lepszy od poprzedniego. Ja ten rok chcę zacząć z kalendarzem w ręku. Muszę trochę poplanować. Lista jak nigdy jest inna. Chyba bardziej roztropnie podeszłam do niej :D Mam nadzieję, że ją zrealizuje. Chciałabym 75% ,a le byłabym szczęśliwa jeśli udałoby się w 90% ją zrealizować :P
Moje cele/ rzeczy do osiągnięcia w 2017 roku:
- Kolczyk w nosie (marzenie z dzieciństwa, trochę zapomniane),
- Fotel bujany (również marzenie z dzieciństwa),
- opanować angielski na poziomie C1,
- wykonać min. 50% planu przeczytania 52 książek w roku,
- stworzyć 12 rzeczy (średnio 1 na miesiąc - chęć rozwijania pasji na którą nie mam czasu),
- Ćwiczyć 3 razy w tygodniu.
- Zadbać o swoje zdrowie (pasuje odwiedzić paru lekarzy).
- Minimum 2 porcje warzyw/owoców dziennie
- Nie przejadać się (bardzo często tak mam, a potem ruszyć się nie mogę)
- Nauczyć się gospodarować pieniędzmi - oj po powrocie z Anglii ciężko jest, wypłaty się rozpływają...
A więc uciekam do rozplanowania mojego miesiąca. Muszę wziąć pod uwagę, że rozpiska się jeszcze może zmienić. Ale szkic jako taki powinnam mieć aby móc zrealizować postanowienia moje. A więc uciekam planować mój dzień :)
Miłego dnia :) bez przej
Calaia
2 stycznia 2017, 12:31Od ponad roku jestem dumną posiadaczką septuma ;-) proces gojenia był paskudny, te uczucie jakby ktoś mnie okładał po nosie przez 3-4 tygodnie... Ale warto było. Uwielbiam to jak on wygląda. Zastanawiam się czy nie dorobić jeszcze w płatku nosa.... Tak więc jak jesteś zdecydowana, to nie ma na co czekać! Znajdź piercera w swoim mieście i wio! Już, teraz, w tym tygodniu! Zajmie to kilka sekund a marzenie będzie spełnione! :)
Powoli_do_przodu
3 stycznia 2017, 10:53Septum mi się nie podoba, wolę właśnie taki delikatny w płatku nosa ;) Tylko cena powola. 100 zł masakra :D