wpierw w pracy jak zwykle szalenstwo, potem zaraz leciałam pozałatwiac mnóstwo spraw, aby zdążyć, chodzenie po tym mrozie spowodowało u mnie efekt bałwana he he
zamarzłam
po powrocie do domu nie umiałam sie rozgrzac , ani nie miała siły na ruszenie raczką czy nózka, w związku zczym nie zrobiłam nic tylko poszłam wczesnie spac
dzisiaj się poprawię ;-)
odwyk od wina 140
odwyk od papierosów 156
odchudzanie dzien 24
zakaz żarcia kupnych słodyczy 0 ( niestety został złamany dwie małe czekoladki wpadły )
2017 rok -km 87,43 ( zrobiłam 12 km ?? w tym zimnie , no to sie nie dziwie ze miałam dośc)
2017 rok - cwiczenia 8 h 10 min bez zmian
tagitelle2
20 stycznia 2017, 09:57Na rozgrzanie sie polecam termofor.
benatka1967
19 stycznia 2017, 10:59współczuję tego chodzenia po mrozie , nie rozchoruj się tylko
Karampuk
20 stycznia 2017, 05:29złego diabli nie biorą;-)
Malgoska39
19 stycznia 2017, 09:47Odpoczywać też kiedyś trzeba :))))
Nefri62
19 stycznia 2017, 07:40wczoraj i tak miałaś duzo ruchu jak tyle spraw załatwiałaś i chociaż się wyspałaś :))
telimena36
19 stycznia 2017, 07:38To faktycznie chyba wczoraj było coś w powietrzu bo ja też wròciłam z padnięta i pierwszy raz nie pobiegałam ani nie poćwiczyłam.
grzymalka2016
19 stycznia 2017, 07:14Wczoraj chyba w powietrzu było coś nie tak
Bzyk78
19 stycznia 2017, 06:49ja tez wczoraj miałam gorszy dzien tz nerwowy :) dzis jest już lepiej nie moze byc cały czas dobrze bo by było nudno :)