Był moment że się poddałam.Ja wiem...to źle, ale waga stała w miejscu . Przyszły święta no i sobie dałam czadu
no nie w ćwiczeniach niestety . Wiecie jak mnie to wkurza ,mierze , świruje jak nienormalna i dupa waga stoi . No zwątpiłam
Teraz znowu jestem , może teraz po tym szale będzie lepiej . Zobaczymy
Kyriana
19 stycznia 2017, 13:33Trzymam za Ciebie kciuki ;) powodzenia!