Witam
Zanotowałam kolejny mały spadek masy ciała. Dzisiaj waga pokazała mi 89,1 czyli spadek 0,8 kg w stosunku do ubiegłego tygodnia. Był to ciężki dla mnie tydzień. Malutka wieczorami trochę marudziła i niestety nie miałam dużo czasu na ćwiczenia, ale postaram się poprawić w nastepnym tygodniu. Jedzeniowo super, żadnych grzeszków.
W środę byłam u fryzjera i odświeżyłam kolor włosów. Od razu się lepiej poczułam w nowej fryzurze, bo nie lubię takiego uczucia zapuszczonej mamuśki, która o siebie nie dba a niestety tak się czasami już czułam z tymi odrostami. Cieszę się strasznie, że fałda skóry na moim brzuchu pomalutku się pomniejsza, wskazują na to pomiary centymetrem i fakt,że wcisłam się w jeansy z okresu przed ciążą. Są jeszcze trochę ciasne, ale jeszcze niedawno nie mogłam ich dopiąć.
A więc walczę dalej bo komunia, chrzciny no i wakacje zbliżają się wielkimi krokami.
Pozdrawiam
NowaJaPoPorodzie25
24 marca 2017, 12:01Ja wchodzę w dzinsy sprzed ciąży, ale jak ja to mówię "wszystko się wylewa z nich" ;/ jeszcze kilka kilo i będę mogła ubrać je na spacer....
Kamila914
20 marca 2017, 20:38Super :)