Trzeci dzień diety. Nie wiem kiedy to zleciało. Czas płynie mi tak szybko, że nie zdążę zgłodnieć od posiłku do posiłku. I to mi się podoba, to jest fajne w tej diecie. Niedługo święta Wielkanocne i trochę się ich obawiam, bo postanowiłam sobie, że będę trzymała się diety mimo świąt. Dopiero zaczęłam moje odchudzanie i nie chcę stracić tego co uda mi się uzyskać do tego czasu. Wiem, że jak pozwolę sobie na cokolwiek to potem ciężej będzie mi wrócić do diety, dlatego wolę całkowicie zrezygnować z dań świątecznych. Rodzina musi zrozumieć, w końcu sami widzą jak wyglądam i wiedzą, że muszę schudnąć, po prostu muszę, choćby po to by być zdrowa, czuć się lepiej, lepiej wyglądać. Postanowiłam - będę trzymała dietę, nieważne co mówią inni!!!
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
Monika123kg
4 kwietnia 2017, 11:32Wielkanoc wcale nie musi być tłusta :) - wystarczy ugotować jaja na twardo , jaja faszerowane też nie są rozpustą , jest mnóstwo fajnych przepisów na lekkie sałatki , możesz zrobić też swojską wędlinę ( z kurczaka , z indyka etc ) ....A potem długi spacer i tragedii nie ma :)
Noahn192
3 kwietnia 2017, 22:26Tak, wiem, że nie przytyję od razu 5 kg, ale będę wtedy na diecie 2 tygodnie dopiero, a znam siebie i moje wcześniejsze próby odchudzania. Wiem doskonale, że nie znam umiaru i jak zjem coś nieplanowanego to zaraz myślę sobie, a co tam nic się nie stanie jak zjem jeszcze trochę i jeszcze trochę i kończy się moja dieta, nie potrafię już do tego wrócić żeby zdrowo jeść. To jest silniejsze, a jak trzymam się planu to się go trzymam. Dlatego nie dopuszczam, przynajmniej na razie możliwości by zjeść coś poza dietą. Ale wymyśliłam tak, że na śniadanie zamienię sobie posiłek na coś z jajkiem, bo to w końcu Wielkanoc, i powymieniam sobie posiłki po prostu na takie bardziej przypominające święta. W mojej rodzinie nie obchodzi się jakoś bardzo świąt Wielkanocnych, są jajka i potrawy świąteczne, ale wiecie, dla mnie może nie być tych świąt. W Wigilię nie potrafiłabym sobie odmówić, ale na Wielkanoc to dla mnie nie problem.
Daga712
3 kwietnia 2017, 21:30Jest masę fajnych fit zamienników na wielkanocny stół. Myślę ze bez problemów coś znajdziesz. A może i innych wciagniesz na zdrowe odżywianie. Trzymam kciuki ;)
jokity1
3 kwietnia 2017, 17:27MOZESZ ZROBIC TWOJEJ LEKKIEJ SALATKI WIECEJ, ALBO CZEGOS INNEGO PYSZNEGO Z TWOJEGO MENU DOSTAWIC DO RESZTY PYSZNOSCI NA STOLE I POPROSTU SIEGAC PO SWOJE. RUCH PRZY STOLE, POGADUSZKI I BEDZIE DOBRZE NIE BEDA SIE CZEPIAC ZE NIE JESZ A I TY NIE BEDZIESZ O TAK ZWANYM SUCHYM PYSKU. WILK SYTY I OWCA CALA
awwa1
3 kwietnia 2017, 17:08dokładnie, jak w komentarzu niżej. talerz zupy nie zaszkodzi! :)
angelisia69
3 kwietnia 2017, 16:40oj powiem ci ze robisz blad,nie mam na mysli obzerania sie do rozpuku,ale powinnas chociaz na 1dzien zawiesic diete i zjesc normalne Wielkanocne sniadanie i cosik jeszcze.Tradycja to tradycja,nie musisz jesc majonezowych salatek czy ociekajacych tluszczem kielbas badz ciast,Wielkanocny stol zawsze cos oferuje w lzejszej wersji.od 1 dnia nawet jak zjesz wiecej to nie utyjesz a nawet rozruszasz metabolizm ;-)
doris0891
3 kwietnia 2017, 21:36Dokładnie ja też odstawiam na 2 dni przecież nie przybędzie nam odrazu 5 kg :) ale decyzja nalezy do ciebie