Ten tydzień nie przyniósł żadnych pozytywnych efektów. Nie ma się jeszcze co łamać, ale jeśli widać po wadze jakiś efekt odchudzania, to jakoś tak milej się zmienia te nawyki żywieniowe. Wiem wtedy, że nie na darmo odżywiam się lepiej i zmuszam ciało do wcześniejszego wstawania i ćwiczenia. Po ćwiczeniach czyje się super, ale zmobilizowanie się, żeby je rozpocząć to dla mnie było i jeszcze jest nie lada wyzwanie. Taki ze mnie leniuch :) Może...NIE! NA PEWNO kolejny tydzień zakończę lepszym efektem!
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
wiolaWRG
8 czerwca 2017, 10:38Każda porażka czegoś uczy :) Powodzenia !