Przedwczoraj zrobiłam bardzo korzystne zdjęcie! W rzeczywistości prezentuję się gorzej. xd Z resztą znowu faza progesteronu i trochę nabieram(wody). Co tam, lecę zebrać pokrzywę z lasu i jedziemy z zielskiem, mam jeszcze herbatkę i wgl całą masę ziół moczopędnych. :D
53,5kg/ 162cm 22% bf :(
-5kg i będzie bomba. Mięśnie brzucha też się wtedy ukażą, bo pod tym tłuszczykiem jest normalny sześciopak, daję słowo, czuję! xD Z resztą swego czasu miałam widoczny, ale to właśnie przy 49kg.
O. I na wszelki wypadek: Nie proszę o ocenę sylwetki! Wiem, że jestem płaska (nie przeszkadza mi to, wręcz przeciwnie- nie mam żadnego usztywnianego stanika, bo wyglądam nienaturalnie jak coś mi tam odstaje). Wcięcia w talii pozbyłam się od kiedy trenuję- regularne ćw. core + predyspozycje, wąska miednica itd. Nie dążę do kobiecej sylwetki tylko obniżenia wagi, w tym masy tłuszczowej, żeby lepiej się biegało. :)
Wstawiam menu, aktywność dopiszę wieczorem(będzie duużo, bo mnie coś rozpiera dzisiaj). I dopiszę resztę posiłków.
1. smoothie: 200ml soku z jabłek i pokrzywy 100%, 2 garści jarmużu, banan, 1/limonki + bułka orkiszowa+ kawa z mleczkiem kokosowym (2 łyżki)
2. (już obiad) kawałek (1/5) tarty szpinakowo-szparagowej https://hpba.pl/tarta-bezglutenowa-ze-szparagami/ *, miseczka mielonej piersi indyka w sosie jogurtowym z oliwkami, 6 surowych szparagów
ćw. na stopy+ 63min hiit+abs ">https://www.youtube.com/watch?v=s3zAG4zvVpc--> zainspirowałam się! :-)
3. 200g wysokoproteinowy pudding bez cukru, 25g mango
4. kilka łyżek twarogu sernikowego 6% (z erytrytolem i limonką, bo z mojego dietetycznego sernika :P)
basen 40min tlenowo
5. głęboki talerz botwinki na wywarze warzywnym z jajkiem, kefirem 1.5% ,szczypiorkiem i blanszowanymi liśćmi pokrzywy
*- dałam mleko krowie, bez laktozy, a w "pesto" więcej szpinaku, dodałam jarmuż i trochę mniej oliwy,
A teraz sukienka na osiemnastkę (jutro). Wgl super jedzonko przygotowuję. I będzie czerwone winko na erytrocyty. :P Zapraszam cały klub, więc biegowa szamka musi być- buraki, wino... haha
Tym wałkiem w tle rolluje sobie nogi, spokojnie :D
No i pytanie: długi wisiorek czy choker?
1.
2.
aniapa78
9 czerwca 2017, 15:20Szczuplutka jesteś. Co do piersi- dziewczyno gdybyś moje widziała:) Mi pomogły ćwiczenia siłowe. Mam teraz więcej sił do biegania.
ZacznijmyOdPoczatku
9 czerwca 2017, 13:56długi wisiorek!
forever.faster
9 czerwca 2017, 14:05No, też się skłaniam ku 2. :)