Wczoraj był aktywny dzień. Dzisiaj jest aktywny dla moich facetów, bo Krzysiek idzie do pracy, a Sebastian ma kosić. Ja dziś będę coś działać artystycznie. Przygotowuję bazarek na poniedziałek. Krzysiek ma wysłać. Jeszcze coś powinnam dorobić. Może świecznik, piórnik na biurko. Namaluję też może kota. Tym razem to bazarek na psy i koty. Jedna kobieta, która bardzo aktywnie działa dla dobra zwierząt znalazła się w trudnej sytuacji i musi jakoś przetrwać miesiąc. Zwierząt ma sporo. Jutro też jeszcze będą coś robić. Może kolczyki.
Pogoda się chyba psuje. Dziś jest pochmurno ale deszczu nie ma, a miał być. W przyszłym tygodniu Sebastian miał malować siatkę i nie wiem czy te plany wypalą. Zobaczymy...Jak przyjedzie następnym razem to ma mi porozkładać coś na rabatach i wysypie korą. Plewienia więc nie będzie. No i dobrze
.