Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
52.


Właśnie wróciłam z protestu- straszne rzeczy się dzieją, aż ciężko uwierzyć. :/

Dzisiaj bez miar i wag, wgl tak za bardzo swobodnie, ale aktywność w miarę spora. 

1. pudding chia z 15g nasion i 200g kefiru 1.5%, troszkę ricotty, po kubku malin i czarnej porzeczki + 2 kawy z mlekiem

2. kromka razowca z pastą z brokułów i pestek dyni, kawałek papryki, 5 wafli ryżowych z amarantusem, 2 łyżki miodu

3.przed biegankiem jeszcze miseczka muesli - takiego zwykłego, Fitness, syfiastego :(

rozgrzewka, 45' ćw. stabilizujących od fizjo, 8.5km wybieganie na mocnych górkach w tym 3 przyspieszenia do ok.3:30/km (1'30'', 45'', 1'15''), 10' dynamicznych skipów, w tym 2 razy z przejściem do sprintu, rozciąganie, brzuszki

po: 5g bcaa rozpuszczonego w 1/4 szklanki soku z pokrzywy, miseczka truskawek i malin

4. 90g tofu z dużym kawałkiem papryki czerwonej, 300ml soku wielowarzywnego

oprócz biegania jeszcze 8km roweru- po odbiór paczki i 5km po lesie tak 19km/h czyli jak na te góry to już żwawo :D

nw, ile zjadłam, 2650 spalone

Znalezione obrazy dla zapytania runner skinny

Podobny obraz

  • kingusia1907

    kingusia1907

    21 lipca 2017, 12:43

    u cb tofu mniam lubię ;) tak też mnie to przeraża co się dzieje :(

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.