Jeste na Siebie zła.... Wymówka goni wymówka a bo zmęczenie a bo upał a bo stres...
W konsekwencji nie cieszyłam nazarlam się jasnego pieczywa i wpadłam w bezsilność...
Brak mi motywacji do czegokolwiek w pracy się wali najprawdopodobniej za 3 tygodnie bezrobotna...
Tyle energii i zaangażowania włożyłam w pracę w tym ośrodku a teraz najprawdopodobniej lecę na pysk...Wiem że sobie poradzę
Ale sam fakt że czeka mnie kolejna zmiana mnie przytłacza...
Trzymajcie kciuki abym wyszła z tego jakoś.
Buziaki :*
Bridget.Jones
3 sierpnia 2017, 10:27Nie ma co się załamywać zjedzeniem białego chleba, nie utuczy cię bardziej niż ciemny, tylko po prostu nie ma żadnych wartości ;) dasz radę, trzymam kciuki i nie poddawaj się! Daje ci motywacyjnego kopa! :)