oczywiście dzięki wam kolejny raz sie ogarniam, tylko mam nadzieje ze tym razem na dłużej niż na tydzien i w koncu rusze te cholerna wage swoim samozaparciem.
żarełko dzisiaj i wczoraj już super, trening zaliczony, pot leje się po oczach i po dupie, pełnia szczęścia, ćwiczenia dają mi tyle satysfakcji i nie wiem czemu tak łatwo z nich rezygnuje.
wody wypite chyba ze 3 litry czuje się jak napompowany balon
miłego wieczoru kochaniutkie
ps. do puszystejmamuśki - Ula walczymy a na wiosnę zmieniasz nick na szczupłamamuśka
Pszczelarka
4 sierpnia 2017, 23:03super! Jestem z tobą!
Akane_2010
4 sierpnia 2017, 22:20Też trzymam. Powodzenia!
PuszystaMamuska
4 sierpnia 2017, 22:01Hahaha. Juz bylam 2 lata temu szczupła i niestety nie zmieniłam nicka... Cholera -,może dlatego znowu przytyłam? Kochana fajnie ze się ogarniasz... Trzymam mocno kciuki.