nie musisz, ale w naszym wieku rękę na pulsie trzeba trzymać, bo wystarczy trochę pofolgować i ani się spostrzeżesz i dycha na karku :) A dla mnie tak właśnie pilnowanie się wygląda: ciągła kontrola wagi i w razie niepokojącej nadwyżki zbijanie wagi, czyli odchudzanie. I tak non-stop :))
nataliu
12 sierpnia 2017, 17:48
Jesteś zgrabną kobietą, jak na 50latkę wyglądasz naprawdę świetnie. Dbaj o to co masz, dbaj o aktywność fizyczną :)
jeśli masz nadwagę, fałdki tłuszczu problemy z kondycja to tak, dla zdrowia i kondycji zwłaszcza jeśli chodzi o wzmocnienie mięśni :) ale według mnie nie wyglądasz grubo :) mi tez nikt nie napisze ze powinnam schudnąć jak ważę 48-49 kg ale ja się najlepiej czuje przy 46 bo wtedy mam plaski brzuch i przy moim wzroście 48-49 kg to już duzo i czuje sie z nia źle bo zwłaszcza gdy nie ćwiczę odzywa się mój kręgosłup :/
ja bym ubranie zmieniła, to co masz podkreśla najgrubsze miejsca, opina ci biodra, brzuch i biust i robi wrażenie grubosci. Nogi wyeksponuj bo masz zgrabne, ale nie w najgorszym fasonie spodni ever, takie spodnie to zbrodnia na kobietach. Odchudzać się nie musisz, ale nad stylem ubierania ja bym popracowała...
czytałam i uważam ze to ubranie nie podkreśla najgrubszych miejsc tym bardziej jeśli one grube nie są a dwa ze biodra sa węższe od ramion ! nie widzę tez by coś tu było opięte
No. Się zgadzam :D nie może być najgrubszych miejsc jeśli nic nie jest grube ;) mogą być najszersze czy o największym obwodzie, a przy ładnej figurze nawet należy je podkreślać.
angelisia69
12 sierpnia 2017, 16:41
zalezy jak ty sie czujesz,nie patrz na zdanie innych bo zaraz kazdy tu wypisze "nie masz z czego",jesli siebie akceptujesz i spogladasz w lustro z zadowoleniem to znaczy PAS ;-)
agnes315
12 sierpnia 2017, 18:22nie musisz, ale w naszym wieku rękę na pulsie trzeba trzymać, bo wystarczy trochę pofolgować i ani się spostrzeżesz i dycha na karku :) A dla mnie tak właśnie pilnowanie się wygląda: ciągła kontrola wagi i w razie niepokojącej nadwyżki zbijanie wagi, czyli odchudzanie. I tak non-stop :))
nataliu
12 sierpnia 2017, 17:48Jesteś zgrabną kobietą, jak na 50latkę wyglądasz naprawdę świetnie. Dbaj o to co masz, dbaj o aktywność fizyczną :)
silvie1971
12 sierpnia 2017, 17:38Wygladasz ok, ja bym sie na Twoim miejscu nie odchudzala, tylko dbala o utrzymanie tego co jest. A jest bardzo dobrze:)
.krcb.
12 sierpnia 2017, 17:04jeśli masz nadwagę, fałdki tłuszczu problemy z kondycja to tak, dla zdrowia i kondycji zwłaszcza jeśli chodzi o wzmocnienie mięśni :) ale według mnie nie wyglądasz grubo :) mi tez nikt nie napisze ze powinnam schudnąć jak ważę 48-49 kg ale ja się najlepiej czuje przy 46 bo wtedy mam plaski brzuch i przy moim wzroście 48-49 kg to już duzo i czuje sie z nia źle bo zwłaszcza gdy nie ćwiczę odzywa się mój kręgosłup :/
barbra1976
13 sierpnia 2017, 19:31To ty jesteś mini Calineczka? :)
.krcb.
13 sierpnia 2017, 20:20Calineczka? nie...:P w jakim sensie ? :D
Milly40
12 sierpnia 2017, 16:44ja bym ubranie zmieniła, to co masz podkreśla najgrubsze miejsca, opina ci biodra, brzuch i biust i robi wrażenie grubosci. Nogi wyeksponuj bo masz zgrabne, ale nie w najgorszym fasonie spodni ever, takie spodnie to zbrodnia na kobietach. Odchudzać się nie musisz, ale nad stylem ubierania ja bym popracowała...
.krcb.
12 sierpnia 2017, 16:47no ja tu nie widzę dużego brzucha czy szerokich bioder a biust to chyba zaleta a nie wada?
Milly40
12 sierpnia 2017, 16:50szanowna koleżanko prosze przeczytać raz jeszcze, tym razem ze zrozumieniem. dziękuje
.krcb.
12 sierpnia 2017, 16:53czytałam i uważam ze to ubranie nie podkreśla najgrubszych miejsc tym bardziej jeśli one grube nie są a dwa ze biodra sa węższe od ramion ! nie widzę tez by coś tu było opięte
barbra1976
13 sierpnia 2017, 19:34No. Się zgadzam :D nie może być najgrubszych miejsc jeśli nic nie jest grube ;) mogą być najszersze czy o największym obwodzie, a przy ładnej figurze nawet należy je podkreślać.
angelisia69
12 sierpnia 2017, 16:41zalezy jak ty sie czujesz,nie patrz na zdanie innych bo zaraz kazdy tu wypisze "nie masz z czego",jesli siebie akceptujesz i spogladasz w lustro z zadowoleniem to znaczy PAS ;-)