Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Szaleństwo


Dziś jest zdecydownanie mój dzień (slonce)!

<3

Na wstępie dziekuję ogromnie za wszystkie komentarze pod ostatnim postem, cudownie było przeczytać tyle ciepłych słów, jesteście fantastyczne !

<3

Wstałam pełna energii oraz  gotowa do działania o zacnej godzinie 4.45 (noc) na wadze 100g mniej  (SUPER!), kawusia, lekki make up i wyruszyliśmy z Ukochanym zarabiać milion monet na kolejne nazapomniane wyjazdy (oby w szczuplejszej wersji) Uwielbiam zaczynać pracę o 7.00, kocham ciszę która panuje wtedy w restauracji i wschód słońca za oknem.

Ok. 8.00 dostałam sms, że zamówienie które złożyłam  wczoraj popołudniu zostało zrealizowane i wysłane. Jestem pod wrażeniem szybkości z jaką STRADIVARIUS realizuje zlecenia (puchar)  Dziś wyjątkowo krótko pracowałam, bo tylko 9h i leciałam jak na skrzydłach do domu :D Pierwsze 5min zachwycałam się samym kartonem i tym jak wszystko było pieknie zapakowane.

(gwiazdy)

Mam dziś jakiś dziwny wysyp endorfin, stan jak po zakochaniu, taka błogość i lekkość życia. 

Bluza to miłość od pierwszego dotknięcia, ciepła i niesamowicie przyjemna, Ukochany przytulał mnie bez końca gdy ją przymierzyłam (slonce) Plus legginsy do których niestety musze trochę schudnąć bo nie leżą tak dobrze jakbym chciała. Czekam jeszcze na jedną paczkę na jesienne chłody, ciepły sweter i kolorowe rajstopy:

 Za niecałe 6tyg lecę do Polski, do tego czasu mój 1 cel to - 6kg (puchar)

  • 106days

    106days

    19 września 2017, 22:43

    Niech ten stan trwa jak najdłużej :)

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.