Jednak nie dostałam w poniedziałek okresu, wczoraj też nie. Poniedziałek/wtorek to było jednorazowe plamienie ostrzegawcze. To tylko utwierdza mnie w przekonaniu, że trzeba wspomóc się tym progesteronem, bo znowu będę musiała przez to wszystko przechodzić. W ogóle zaczęłam trochę czytać o tym progesteronie i poza krótką fazą lutealną może też mieć związek z moim pogorszeniem się cery, z moimi problemami z zatrzymywaniem wody czy wzrostem wagi. No nic - muszę to wszystko uregulować.
Wczoraj pierwszą noc spaliśmy znowu na swoim łóżku Czuję się jeszcze trochę “obco” w tym pokoju - jest taki…. nie mój. Ale jak już wszystko dobrze wysprzątamy, rozplanujemy to będzie dobrze. Wkurza mnie trochę misz-masz meblowy. Nasze meble z sypialni i stare meble od Miśki, ale niestety tak to musi na razie wyglądać, bo na koniec przyszłego roku chcemy jeszcze odnowić salon, ale to już będzie grubsza “afera”. Na razie musimy odetchnąć i pomieszkać w tym co jest.
Wczoraj mimo “przeprowadzki” Mąż wykąpał Miśkę, a ja zgodnie z planem “zrobiłam gimnastykę” - jak to mówi Michalina. Ostatnio trafiłam na całkiem fajne dwa treningi. Na pewno jeszcze do nich wrócę
sylwiab7
28 września 2017, 08:25Z hormonami nie ma żartów, wpływają na wszystko. Wizytua u lekarza najlepsza.
kika_kudzika
28 września 2017, 06:35Ja tez tak czasem mam ze rozpoczecie okresu z tydzien trwa i w balona mnie robi. Zdaje sie ze juz, a tu falszywy alarm. Przyjdzie przyjdzie. Da czadu ze zdwojona sila. Milego dnia
therock
27 września 2017, 18:41Bardzo fajne ćwiczenia. Jak wróci kondycja, to poćwiczę :)
CalNYC
27 września 2017, 15:30Tak, wlasnie szybki marsz bardzo mi pasuje i dodatkowo relaksuje. Spalenie kalorii zabiera jednak wiecej czasu niz bieganie - cos za cos. Pozdrawiam goraco. Przeczytalam Twoj pamietnik. Trzymam kciuki za wszystkie Twoje plany.
Annanadiecie
27 września 2017, 15:14Wspierałam się w II ciąży progesteronem od 6 tc. Bolał mnie brzuch, zaczęłam plamić i niemal nie straciłam dzieciątką. Dostalam luteinę i duphaston, musiałam 2 tygodnie przeleżeć a potem się oszczędzać, ale warto było, bo dziś mam cudownego pięcioletniego synka. Także - widać tak bywa, że z tą drugą ciążą może być troche pod górkę. Powodzenia!
paczektoffi
27 września 2017, 11:23Uuu u mnie duży problem przez ten progesteron:/ ciężko mi ciążę utrzymać. Mam bóle brzucha przez branie garściami duphaston.
Kora1986
27 września 2017, 11:26Ja nie miałam żadnych bóli tylko plamienia. Mama nadzieję, że teraz pójdzie to lepiej. Ale dajesz nadzieję, że można być szczęśliwą mamą :-) Przy pierwszej ciąży nie miałam żadnych problemów - dla mnie to trochę "nowość".
fit-mamaa
27 września 2017, 11:04Problemy z progesteronem to jest problem w zajęciu i donoszeniu ciąży. Warto skonsultować z lekarzem, pewnie kaze ci łykać od 15 dc aż do @. Jeżeli @ nie przyjdzie, a potwierdzi się ciąża będziesz musiała dalej łykać. Tylko pamiętaj że musi być po owu bo ja blokuje.
Kora1986
27 września 2017, 11:08ostatnio zaszłam "przez przypadek", ale nie udało się utrzymać..... mam nadzieję, ze bogatsza o obecną wiedzę teraz uniknę takiej sytuacji. Konsultację z moją Panią doktor mam 10.10. Miałaś problem z progesteronem?
fit-mamaa
27 września 2017, 21:12Do 20 tygodnia ciąży go brałam.
fitball
27 września 2017, 09:29hmm my się przeprowadzimy, ale nie mamy na remont, więc upychamy wszystko ze starego miejsca w nowe... grubszy remont, jak odłożymy. czyli mieszkając, więc będzie armagedon... szkoda, że nie możemy teraz. ale z drugiej strony nie czas i nie miejsce.
Kora1986
27 września 2017, 09:50jedyne co mogę doradzić to to, żeby nie iść w półśrodki. Czyli róbcie potem tak jak naprawdę chcecie mieć. Ja tak miałam z drzwiami - a po co mi, teraz nie ma kasy i w rezultacie teraz musiałam rozwalić część przedpokoju, żeby je wstawić. Tak samo żałuję, że nie wymieniłam futryn... ale to już rujnacja nie tylko ścian, ale i podłogi.... musi zaczekać.
sachel
27 września 2017, 09:12W temacie hormonów to jestem czarna masa małorolna. Dzięki za udostępnienie treningu - muszę spróbować. Jakoś tak jest, że czasem szukanie treningu zajmuje połowę czasu ćwiczeń, brrrrr....
Kora1986
27 września 2017, 09:49Masz raję - ja staram się coś wybierać w pracy, żeby nie tracić czasu wieczorami.
aniapa78
27 września 2017, 08:46Ureguluj wszystko z hormonami zanim zaczniecie starania o dzidziusia. Ten drugi już ćwiczyłam- jest świetny:)
Kora1986
27 września 2017, 09:48wizytę mam 10.10 - na razie nie ma przeciwwskazań. Po prostu muszę w drugiej fazie brać progesteron. I gdyby takie działania były podjęte wtedy w maju to pewnie dzisiaj byłabym w 4 miesiącu. Jestem w o tyle lepszej sytuacji, że teraz mogę naprawdę zrobić wszystko co w mojej mocy, żeby zapobiec poronieniu.