Hej dziewczyny
W końcu tutaj trafiłam tzn znalazłam czas aby dodać wpis. Jest po 7 rano, mały jeszcze śpi więc wypadałoby w końcu tu zajrzeć. Co nowego? Rutyna. Kg uhuhu nie pozostawiają wiele do życzenia jest strasznie. Wszystko na plus w górę. Cóż płakać z tego powodu nie będę, nie czuję się z tym szczęśliwa ale w końcu nadszedł ten moment by coś zrobić dla siebie. Czas na systematyczność, mobilizację, czas aby zmienić coś w swoim życiu tzn siebie.
Rok pokazał jak macierzyństwo daje w kość. Oczywiście są piękne momenty Tak tak mój syn ma 14 miesięcy. Jak patrzę wstecz to zastanawiam się kiedy ten czas tak uciekł
Tegoroczne wakacje spędziliśmy w domu, mały nie nadaje się jeszcze na dalekie podróże. Były pobliskie wypady do parku Kościuszki czy na Muchowiec. Wisła nie dawno zaliczona. Wszystko po krótce na zdjęciach.
Zaczynam nie od poniedziałku jak zazwyczaj się to mówi ale od dzisiaj. Od śniadania, które jeszcze nie jest przygotowane
Więc do zobaczenia wieczorem gdzie zdam relację z dnia dzisiejszego
Wiosna122
5 października 2017, 15:53no jak milo w koncu cie tu zobaczyc :D
dorota01987
6 października 2017, 08:16Dzięki Ewuniu trochę z małym poślizgiem ale w końcu :)
Nathasza
4 października 2017, 09:20No ale gdzie ty grubo wygladasz?? Mam wrazenie ze teraz jest lepiej niz przed ciaza
dorota01987
4 października 2017, 12:51I tu zmyłka nie ma zdjęcia mnie w całości ale wieczorem jak nie zapomnę dam porównanie:)
Nathasza
4 października 2017, 13:10Jak nie jest jak jest w tej wodzie. Zadnej grubosci nie widze
dorota01987
4 października 2017, 14:00zdjęcie zrobione z góry, czarna tunika optycznie tuszuje - przekonasz się sama za parę godzin:)
zwolkam
4 października 2017, 08:45Powodzenia! :)
dorota01987
4 października 2017, 09:01Dziękuję, przyda się :)