Wczoraj cały wieczór czytałam o cudownej metodzie uzdrawiającej - hooponopono. To nic innego tylko wypowiadanie w myślach czterech słów- wybacz, dziękuję, przepraszam, kocham cię. Trzeba mówić często, a efekty przyjdą. Metoda wywodzi się z huny i działa pozytywnie nie tylko na psychikę. W dzisiejszych czasach pełnych agresji, przekleństw i ostrych słów metoda jest zbawieniem. Według książki, którą kupiłam i kończę czytać pewien psychiatra wyleczył nią wszystkich chorych psychicznie więźniów pewnego szpitala. Nawet z nimi nie rozmawiał. Wypowiadał jedynie te cztery słowa oglądając ich zdjęcia.
Nastawiłam się na cuda w swoim życiu i one się zaczynają zdarzać. Kilka dni trenowałam dwupunkt. Zrobiłam sobie na zmniejszenie bólu kręgosłupa i któregoś dnia wstałam rano i ból prawie zniknął. Już nie chodzę rano zgięta wpół powłócząc nogami. Nie wstaje z jękiem. Nie zniknął całkiem ale zelżał wyraźnie o jakieś 70 %. To bardzo dużo dla mnie. Dziś odważyłam się jechać na pocztę. Mam kawałek do przejścia....Będzie dobrze...
Menu: sos koperkowy z zimniakami, serek homogenizowany, ryba pieczona, sałatka warzywna z jajkami, pomarańcza. Waga pokazała kilogram mniej....
Epestka
1 grudnia 2017, 08:29No i wstałaś niesamowicie wcześnie. Cuda, cuda!
VITALIJKA1986
1 grudnia 2017, 07:01Te magiczne slowa zawsze dzialaja!:D