Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Tak sobie stoję.


Stoję w miejscu. Oprócz czytania o zrzucaniu zbędnych kilogramów nie robię nic. Ja trochę tego nie ogarniam, bo nie myślę o niczym innym, tylko o tym, żeby schudnąć, poczuć się lepiej sama ze sobą, odciążyć ten kręgosłup i zdobyć trochę pewności siebie, a kiedy przychodzi czas na posiłek, to jest tak, że ze złości i frustracji, które biorą się skądś nagle i naprawdę sama nie wiem skąd, zaczynam się rozpadać od środka! I wtedy NA ZŁOŚĆ SOBIE (wtf?!) wpitalam dosłownie wszystko. Co to do cholery jest? Mam wrażenie, że w moim ciele są dwie osoby. Jedna chce tylko jednego - normalnej, zdrowej wagi - a druga z każdej strony podważa wszystko to, co ta pierwsza sobie zaplanowała i wymyśliła. Chore.

Co chwilę myślę sobie, że kiedy pójdę do pracy i szkoły będzie po prostu lepiej. Teraz jestem zależna od innych, bo nie mam grosza i przez to czuję się naprawdę źle. Mam wrażenie, że "utknęłam", że nie mogę nic zrobić i postanowić. Chcę jak najszybciej zapomnieć o tym roku. Nie przyniósł mi nic dobrego, same złe rzeczy. Najgorsze jest to, że zacznam robić się zupełnie obojętna na wszystko. 

  • aniloratka

    aniloratka

    15 grudnia 2017, 14:46

    jakis lekki pilates na yt mozesz? bo np cwiczenia z blogilates sa na prawde fajne i dziewczyna jest super pozytywna <3 dobrze, wiem jak sie czujesz. jestem na "diecie" juz rok i mam wrazenie, ze robie krok do przodu a potem 2 do tylu :( ale nadal probuje

    • Olkeens

      Olkeens

      16 grudnia 2017, 01:38

      U mnie rok minął we wrześniu i mam 5kg więcej niż wtedy. :( Jak pomyślę ile zrobiłam w tym roku, żeby schudnąć, to lista jest naprawdę długa. Jak widać potrzebuję opieki specjalisty i po nowym roku kiedy będę miała swoje pieniądze, to będę korzystać z usług dietetyka klinicznego. Nie poddam się, bo wiem że to co jest teraz nie jest ani zdrowe, ani ładne i do niczego niepotrzebne!

    • aniloratka

      aniloratka

      16 grudnia 2017, 23:39

      nie poddawaj sie, z pomoca na pewno ci sie uda :)

  • Barbie_girl

    Barbie_girl

    14 grudnia 2017, 12:03

    Kochana jezeli nie pracujesz to cwicz cwicz cwicz ! masz wiele wolnego czasu :) Nie dosc ze humor bedziesz miala lepszy to i cm spadna ;) Plus jak zrobisz trening z rana to pozniej nie bedzie tak Cie ciagnelo do zlego bo sobie przypomniasz ile Cie kosztowalo spalenie tych 400 kcl ;) Ja jem wszystko fast food . slodkie , chipsy( mala ilosc ) i waga sie ladnie utrzymuje ( taki byl zamysl do nowego roku ) a cm super leca :) takze najgorzej jest zaczac ale wlasnie teraz jak nie pracujesz masz ten czas aby zadzialac !! trzymam kciuki ;*

    • Olkeens

      Olkeens

      14 grudnia 2017, 12:31

      Próbowałam już tyle razy i nie potrafię tego kontynuować, bo mam tak słabą kondycję, tak bardzo się męczę i nie przynosi mi to żadnej satysfakcji. :( Tylko raz ćwiczenia przynosiły mi satysfakcję i nie mogłam się ich doczekać, było to prawie dwa lata temu kiedy chodziłam na siłownię. Teraz niestety nie mogę sobie na to pozwolić ze względów finansowych i zdrowotnych, ale kiedy tylko będę mogła, to wracam!:) A teraz mam jeszcze prawie miesiąc siedzenia w domu, może z tak słabą kondycją zacznę od rozciągania? Mam też orbitrek, muszę go w końcu wykorzystać, ale aż wstyd mówić ile czasu daję radę na nim wytrzymać, masakra jakaś...

    • Barbie_girl

      Barbie_girl

      14 grudnia 2017, 12:37

      kochana jak ja zaczynalam to tez tak mialam na YB jest milard cwiczen naprawde super programy ja biore lekkie nie skomplikowane a jednak CM spadaja nie trzeba wcale sie zazynac ;) Na poczatek dasz raxde 5 minut zrob przerwe i znowu 5 minut a z czasem zobaczysz ze mozesz wiecej i wiecej :):)

    • Olkeens

      Olkeens

      14 grudnia 2017, 13:16

      Dzięki za te słowa, postaram się dla samej siebie coś zrobić, bo inaczej będzie tylko gorzej, a przecież całe życie przede mną!

    • Barbie_girl

      Barbie_girl

      14 grudnia 2017, 14:14

      dokladnie ja to bym chciala znowu mic 21 lat !:)

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.