Hej to ja, Alicja z krainy deszczu, w przenośni i dosłownie bo życie zawiodło mnie do Wielkiej Brytanii kilka lat temu i już tak zostałam.
Swego czasu posiadałam tu konto i obserwowałam kilka dziewczyn, jednak potem z braku czasu, chęci i innych powodów konto skasowałam i postanowiłam zrezygnować z pisania.
Dziś powracam jak córka marnotrawna, zaczynam od nowa.
Czuję że bez tego nie dam rady dalej ruszyć z miejsca, a ostatnimi czasy naprawdę cholernie mi ciężko się zmobilizować.
Może za dzień lub dwa, tak to moje ulubione zdanie które powtarzam sobie codziennie, na powtarzaniu się oczywiście kończy.
Trzymajcie kciuki bym dała radę w końcu pozbierać to co rozsypane w moim życiu.
Pozdrawiam was serdecznie, sobie i wam życzę powodzenia!