Nowy roczek rozpoczety i dzis zaliczony pierwszy maly i mega dla mnie ciężki trening. Mam nadzieję że dam rade powrócić do regularnych treningów bo jednak listopad i grudzien byl ciężki dla figury bo na wadze dzis 58,3kg. Pamiętam jak kiedyś marzyłam o tym aby ważyć 58kg hehe a teraz z taką wagą czuje sie jak tucznik. Zabieram sie zatem za siebie na nowo i planuje docisnąc do 56-55kg. Nie chce chudnąć za bardzo raczej chce troche wyrzeźbić sylwetke.
Dieta tez powraca wiec nabial warzywka i ciemny chlebek kupione a w sobote jak zawsze na mojej diecie dzień oszustwa wiec jem na co mam ochote.
A tu moj synek w galerii warminskiej
Wszystkiego dobrego w nowym roku kochane.
Lusiaaaaa
3 stycznia 2018, 23:58Heh ja też kiedyś marzyłam o takiej wadze, a teraz denerwuje mnie ze od dwóch tygodni waga stoi w przedziale między 57,4 a 57,9 kg i również uważam że wyglądam jak tucznik. Mój cel to 50kg ale realnie w to wątpię i myślę ważyć tak 53kg. Ćwiczę dużo więc ciężko będzie osiągnąć te 50 stąd takie podejście. Synek świetny, wesoły chłopak. Ile ma lat?
1985natalia2
4 stycznia 2018, 07:40Ma dwa latka i to bedzie dla nas ciężki rok bo pora do pracy wiec maluch musi miec jakaś inną opiekę niż mama
vitafit1985
3 stycznia 2018, 15:41A on nie za duży na smoczek? Nie mam doświadczenia z dziećmi, ale kurcze to już rosłe chłopisko:)
1985natalia2
3 stycznia 2018, 15:44Dostaje w sytuacjach stresowych i do zaśnięcia a tam dużo obcych dzieci biegalo. Powoli sie ze smokiem rozstajemy
theSnorkMaiden
3 stycznia 2018, 15:07Dasz rade;) na wakacje bedzie dobrze. Gdzie kupilas buty dla Mlodego?
1985natalia2
3 stycznia 2018, 15:41Martes sport ok 100zl firmy bejo bodajże
grubasek9324
3 stycznia 2018, 09:57Ale słodziak :)
aniapa78
3 stycznia 2018, 09:37Tobie też wszystkiego naj. Mam tak samo jak Ty. Dążyłam do wagi 60 ale jak ją przekraczam to czuję się jakbym nie wiem ile przytyła. Słodziak:)