Witajcie!
Tydzień leci, a u mnie standardowo przed miesiączką prawie kilogam do przodu. Wiem, że gdy tylko się zacznie wszystko zacznie "schodzić", ale szczerze tego nie lubię. Do tego uprzykrzający życie PMS. Nic, tylko strzelić sobie w łeb.
W poniedziałek i wtorek byłam zajęciach na siłowni; fitness na trampolinach i spinnig - interwał. Dzisiaj robię sobie dzień wolnego i potem wracam na siłownię.
Za 10 dni studniówka; do tego czasu planuję dobić przynajmniej do 66 kg. Póki co udaje mi się ładnie uspokoić cerę (pomimo wyskakujących przed okresem pryszczy). Jeszcze troszkę i może napiszę o tym dłuższy post. Póki co uwielbiam wieczorny rytuał mycia twarzy - czuję się jak po wyjściu od kosmetyczki.
Na dzisiaj planuję jeszcze powtórzyć sądownictwo - przynajmniej zacząć. Matura tuż tuż. Mam teraz dwa cudowne dni wolnego, a w piątek tylko kilka godzin w szkole.
" frameborder="0" allow="autoplay; encrypted-media" allowfullscreen>
Ręce w górę, kto zna tego pana? A kto go znał przed występem w the voice? Ja już miałam okazję go słyszeć na dłuuugo przed, a kto nie zna to bardzo polecam :)
KochamBrodacza
10 stycznia 2018, 22:01No tak @ potrafi uprzykrzać życie :P To już całkiem niedługo ta studniówka :)
Barbie_girl
10 stycznia 2018, 20:31ja dzisiaj koncowka @ ostatni dzien i taka nadal troszke napuchnieta chociaz chyba dzisiaj powoli puszcza ... co do przytycia to mnie ten wzrost wagi i cm zawsze wkurza mimo iz wiem ze to nie przytycie no ale sam fakt ;/ Ja go znam od wystepu the voice REWELACJA uwieolbiam takie meskie glosy !:)
disney_pricenss
11 stycznia 2018, 11:01Ja zawsze problem z nadprogramowymi kg mam przed, jak się zacznie jest okej i wszystko wraca do normy
WielkaPanda
10 stycznia 2018, 18:11Pocieszające jest to że na studniówce nie będziesz miała okresu:)