To już piąty miesiąc, brzuszek się powiększa, a moja kondycja wręcz odwrotnie. Powoli sobie uświadomiłam, że robi się ze mnie ogromny kloc, mający problem nawet z podniesieniem zabawki z podłogi. Mam 22 lata, to czas mojej świetności, nie mogę sobie pozwolić na takie kalectwo. Dziś poćwiczyłam, ok 40 minut zestaw dla ciężarnych, niby było delikatnie, ale wszystko czuje... Zaniedbałam się, to mam teraz. Nie chce być wielką, obwisłą górą sadła, chce zyskać sprawność i siłę na życie z dwojgiem maluchów. Wcześniej myślałam, że po ciąży się zbiorę, że nie ma co ryzykować. O nie nie, wtedy będę miała jeszcze więcej roboty. Muszę się ogarnąć póki nie jest jeszcze tak ciężko, z dwojgiem dzieci będzie jedynie trudniej, więc trzymajcie kciuki żeby już przez najbliższe tygodnie udało mi się wpaść na właściwe tory. :)
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.