No wiec pierwszy miesiąc za mną, 8,60kg za mną
W tym tygodniu nieco mniejszy spadek wagi ale i tak wynik za cały miesiąc jest super Mam nadzieje, że już w przyszłym tygodniu dojdę do 96kg czyli drugi próg zostanie osiągnięty, będzie mnie mniej o 10kg. Po tym miesiącu wyrobiłem sobie parę fajnych nawyków, już nawet nie mówię o posiłkach ale nawet sama organizacja dnia jest inna. Kiedyś przyszła godzina 21 i to był już koniec mojego dnia, czyli kanapa, tv, laptop i spanie. Teraz nawet jak wrócę późno do domu to i tak muszę jakoś poćwiczyć (w dalszym ciągu wygrywa rowerek) W środę był mój dzień basenu, a ten dzień miałem bardzo napięty i wróciłem do domu koło 21, mimo wszystko udało mi się zmobilizować i jeszcze wyskoczyć na basen. Miałem cały basen dla siebie, światło już lekko przygaszone , jakieś pojedyncze osoby siedziały w jacuzzi, a ja bylem z siebie bardzo dumny że udało mi się przemóc i jeszcze w ten dzień popływać
Alegzi
17 lutego 2018, 12:14Gratuluję wagi oraz motywacji do ćwiczeń :)
Ciacho28
17 lutego 2018, 00:06Gratuluję wyniku !!! A z tym basenem to extra Ci wyszło , ja to ciągle odkładam zakup nowego stroju :) to dopiero lenistwo :D
Projekt20
18 lutego 2018, 00:57Z tego co czytam to co robisz dla siebie nie można nazwać lenistwem :) ale basen jak najbardziej polecam:)