Witajcie Kochani
Wracam do Was po tygodniu... Oj dużo się działo, nawet nie miałam siły ani ochoty odpalać laptopa... Młoda poszła w poniedziałek i wtorek do szkoły, bo uznałam,że choroba odpuściła. Nie kaszlała, nie było widać po Niej choroby. Uznałam,że pójdzie do szkoły....we wtorek w duchu cieszyłam się,że jest ok... właśnie niepotrzebnie, bo z wtorku na środę dostała temperatury 38 :( w sumie zaraz po północy. Nawet oka nie zmrużyłam. Rano spakowałam się i do rodziców z młodą. No i oczywiście lekarz. Rano temperatura spadała. Mimo to poszłam z Nią do lekarza, osłuchowo czysta, to plus....ale jakiś wirus. Do tego młodą bolał brzuch.. No nie... pomyślałam sobie, zawsze coś. Pani doktor kazała zostać w łóżku, dała leki i działałam... Gdy tylko dotarłam od lekarza do domu młoda znowu zaczęła gorączkować :( tak więc cała środa, czwartek i pół piątku oczy miałam na zapałkach :( Chwilami udawało mi się zmrużyć oko, ale to były tylko chwile. M pojechał z mlodą w trasę , a ja u rodziców.
Widać było,że zmogło całkowicie młodą, bo nawet nie miała siły pyskować. Tylko spała...Dziś już jest lepiej, jutro pójdzie do szkoły, i oby tym razem pochodziła dłużej. Bo opadam z sił...
Przez te choroby, czuwanie nad młodą, nawet nie myślę o świętach...a One przecież za chwilę :( No cóż jakoś to będzie. Dziś niedziela bez handlu, jak dla mnie ok....pomyślałam fajnie pójdę z młodą na spacer, ale........Ale u mnie tak wieje,że masakra. Chyba,że popołudniu wiatr odpuści :(
Diety nie ma. Plan naprawczy poszedł w diabli. Tzn powiem, tak... wode piję po 1,5 litra dziennie, sumiennie, każdego dnia. Słodkiego nie wyeliminowałam całkowicie, ale nie rzucam się na nie. Obowiązkowo jadam śniadania. Bez nich nie ma wyjścia z domu. To te punkty wypełniam sumiennie. Gorzej z aktywnością, tzn staram się dużo chodzić. Na inną aktywność nie miałam już ani ochoty ani siły. Czekam z niecierpliwością, bo u rodziców przed samym blokiem budują siłownię pod chmurką :) Mają czas do końca miesiąca ;) Fajnie :)
To teraz czas na poczytanie Waszych pamiętników :) Bo nawet na to czasu nie było ;)
Miłej niedzieli Wam życzę :) Pozdrawiam
ognik1958
19 marca 2018, 07:09cześć Asiu a może byś taak spróbowału cwiczeń interwałowych w terenie lub na orbitku polega to aby wprowadzać się w stan wysokiego pulsu serducha przez 1 minute 90 % hr max i 4 minuty 75 % hr max i to działa redukuje tłuszcz długo długo po cwiczeniach a nie zabiera Ci czasu którego jak widze wiecznie Ci brakuje -powodzenia tomek
aska1277
19 marca 2018, 14:50Witaj ;) na orbitreku ćwiczę jak jestem w domu ;) ćwiczenia o których piszesz także mi się zdarzało robić ;) Ale cenna wskazówka , dziękuję :) Pozdrawiam serdecznie :)
.krcb.
18 marca 2018, 20:24U mnie też jest taka siłownia :)) no to zdrowia wam życzę :*
aska1277
19 marca 2018, 14:48Na osiedlach jest sporo tych siłowni, ale ta będzie pod samym blokiem ;) Będę mogła z Mamą iść ;) aby Ją rozruszać :) heheh dziękujemy :)
.krcb.
19 marca 2018, 15:15U mnie też jest zaraz przy bloku :))
CalNYC
18 marca 2018, 18:44Widze ze wiosenne przesilenie i grypa daje sie globalnie we znaki. Ostatnimi laty wiosna w PL jest kaprysna. Kiedys polecialam do PL na slub siostry i pamietam ze 2 maja padal snieg u moich rodzinych stronach. NYC jest znany z tego ze tu nie ma wiosny. Rok temu do konca maja chodzilam w kurtce zimowej az w Memorial Day przyszly upaly i zaczelo sie gorace lato :)
aska1277
18 marca 2018, 19:15Oj tak zachorowania w Pl w tym roku straszne. Mam nadzieje,że wiosna to zmieni :) Pozdrawiam :)
ola05
18 marca 2018, 18:05Zastanawiam się gdzie się podziewasz. Współczuję. Trzymaj się .
aska1277
18 marca 2018, 19:14Miło mi ;) mam nadzieje,że juz wrócę na Vitalię ;) bo brakuje mi Waszego wsparcia :) Pozdrawiam serdecznie
tracy261
18 marca 2018, 14:48Nie zazdroszczę sytuacji. Oby w końcu wszystko wyszło na prostą. Trzymaj się!
aska1277
18 marca 2018, 14:52Musi wyjść na prostą ;) Dziękuję :)
fitball
18 marca 2018, 13:45to zdrówka, trzymaj się nie puszczaj, damy radę, idzie wiosna, będzie lepiej
aska1277
18 marca 2018, 14:50Będzie lepiej :) Dziękuję :) Pozdrawiam :)
Gacaz
18 marca 2018, 12:36Zdrowka dla corki.
aska1277
18 marca 2018, 12:57Dziękujemy ;) Pozdrawiam
ewelka2013
18 marca 2018, 12:00Ja odkad stosuje inhalacje jest ok... zwykla sola fizjologiczna... wcześniej non stop antybiotyki syropy teraz jest ok no i tran oczywiście....
aska1277
18 marca 2018, 12:02Moja córka też od jakiegos czasu ma inhalacje, zobaczymy jak to będzie. Oby z wiosna przeszło ;) Pozdrawiam serdecznie :)
Anika2101
18 marca 2018, 11:02Bierna jesteś że córka cały czas choruje, byłaś u tego alergologa bo nie pamietam zdrówka dla niej i siły dla Ciebie buziaki x
aska1277
18 marca 2018, 11:14alergolog w maju :( a jak z tym Waszym mieszkaniem? musze koniecznie nadrobic pamiętniki :)
Anika2101
18 marca 2018, 11:37Długo się czka w Pl na specjalistów, my nadal czekamy na decyzje właściciela teraz do końca Marca. Napisał, że jak uda mu się wszystkie formalności z kupnem innego mieszkania dla rodziny zorganizować do końca marca to nam umowę przedłuży na kolejny rok. My nic nie znaleźliśmy porażka z tymi mieszkankami tutaj x
aska1277
18 marca 2018, 11:44Czasami nawet kilka lat się czeka na wizyte u specjalisty :( niestety.... z tym u nas porażka
Anika2101
18 marca 2018, 11:49Współczuję u nas rodziny ma dużo możliwości dopoiero jak on nie pomoże to kieruje do specjalisty. Powodzenia x
Barbie_girl
18 marca 2018, 10:41Kochana biedna ta twoja corka ciagle choruje ;( U nas dzisiaj temp na minusie snieh masakra a ja myslalam ze zima juz sobie poszla i nie wroci ;( cos wydaje mi sie ze potrzebujesz porzadnego odpoczynku i maseczki :):) Milej niedzieli kochana ;*
aska1277
18 marca 2018, 10:43Ja już modle się o wiosnę ;) ale chyba za słabo :D odpoczynek jak najbardziej wskazany ale to bym musiała być sama w domu, tylko ja i 4 ściany ;) a o tym raczej nie ma mowy :) Buziaki