Cieszę się, bo w czwartek minie 2 tygodnie, jak trzymam się swojego planu , kiedyś po kilku godzinach wracałam do punktu wyjścia, ale jak sobie pomyślę ile problemów zdrowotnych mnie dręczy to jeść się odechciewa kręgosłup, stawy, ciśnienie, brak miesiączki... Obudziłam się w porę, kto wie, co jeszcze by się do mnie przyplątało, myślę że za kilka tygodni poczuję ulgę
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
Fallen95
18 kwietnia 2018, 18:33Teraz to będzie z góry :)
martiniss!
17 kwietnia 2018, 10:54Brak miesiączki? Masz anemię? Byłaś i ginekologa? Brak miesiączki to sygnał, że trzeba się leczyć. Nie ignoruj proszę. I to prawda. Kochana nie mamy siły być grubymi już... kurde ja za pudziana mogłam porobić przez rok, ale mam już dość. Żaden ze mnie ciężarowiec... Pozbywamy się tego balastu i latamy jak na skrzydłach, okej? Okej!!!
CzarnaMamba30
17 kwietnia 2018, 11:03Byłam u ginekologa, brałam luteinę na wywołanie, ale lekarz mi wprost powiedział, że nie pomoże mi jak nie schudnę bo sam nie da rady, że to wszystko wina mojej wagi :(
CzarnaMamba30
17 kwietnia 2018, 11:14Jeszcze w tym roku zaczniemy latać na skrzydłach!!!... Nie poddam się, nawet gdybym miała paść na pysk :)
martiniss!
17 kwietnia 2018, 13:11hola hola! stop! i w tył zwrot! nie chodź do tego faceta. I wykonaj badania hormonalne. (robi się je niestety odpłatnie) Warto zbadać: TSH, FT3, FT4, androstendion, testosteron wolny, kortyzol, DHEA, DHEA-S4, SHBG, progesteron. Ogólnie jeszcze prolaktynę ale to już kiedyś jak wróci Ci miesiączka. Czy masz nadmierne owłosienie? np. na brzuchu, czy na twarzy? Zrób badania i wtedy idź do ginekologa. Według mnie już chociażby przepisanie tabletek by wywołac póki co sztuczny okres będzie lepsze jak nie mieć żadnego i dalej tkwić z zaburzeniami hormonalnymi... Nie zaszkodzi również jak będziesz przyjmować żelazo. Kurczę działaj, bo tak być nie może. Akurat u mnie hormony działały odwrotnie, okres miałam co dwa tygodnie i trwał on po 10-13 dni, bardzo obfity... Diagnoza: PCO, niedoczynność tarczycy, hiperglikiemia, i za duże wydzielanie hormonu nadnerczy. Biorę leki i okres mam jak w zegarku, łagodny (w porównaniu do wcześniejszych lat). Dobranie leków zajęło mi 6 lat, ale jestem i daję radę. :)
martiniss!
17 kwietnia 2018, 13:12badania odpłatnie ale zapomniałam dodac że nie potrzeba skierowania, najlepiej w 10-14 dniu cyklu, ale u Ciebie nie ma to znaczenia.
Elamela.gd
17 kwietnia 2018, 08:50wszystko prawda :(
CzarnaMamba30
17 kwietnia 2018, 11:05Dlatego trzeba walczyć, nie da rady inaczej :)
karmelikowa
17 kwietnia 2018, 08:16Tak to już jest z tymi niepotrzebnymi kilogramami dają odczuć i popalić a zwłaszcza kręgosłup nogi i zadyszki ,ciężka sprawa, napewno dasz rade i będzie coraz lepiej :)
CzarnaMamba30
17 kwietnia 2018, 11:07to prawda, moje nogi, zwłaszcza kostki wołają o pomstę do nieba
Dama.Kameliowaa
17 kwietnia 2018, 08:09Mi też lekarze powiedzieli, że wszystkie moje problemy zdrowotne biorą się po prostu z otyłości i jak schudne to wszystko wróci do normy. Trzymam kciuki za Twoją walkę i wierzę że Ci się uda ;-)
CzarnaMamba30
17 kwietnia 2018, 11:10Dzięki :) pozdrawiam