Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
11/60


Dziś niedziela no i miesiączka a z tym idzie parcie na słodkie, cały dzień się trzymała dzielnie no ale do kolacji musiał wpaść kawałek ciasta no dobra dwa i teraz mam wyrzuty a po co a na co. Trudno. Zaczyna się następny tydzień to już postaram się nie grzeszyc tylko wziąść dupsko za ćwiczenia i będzie git. A tak po za tym jestem w szoku ze ja tu codziennie pisze ze nie mam lęku i ogólnie. Najważniejsze że trwam i waga pomału leci no i że motywacja jest jeszcze wysoka oby jak najdłużej. 

  • kamci.a

    kamci.a

    20 maja 2018, 23:02

    zazdroszczę Twojej motywacji, mam nadzieję, że dzięki V niedługo i ja taką będę miałą

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.