… ale tym razem to dość poważne.
Od dłuższego czasu czuję się bardzo źle. Najpierw myślałam, że to tarczyca, bo mam niedoczynność tarczycy – dość długo się nie leczyłam. Ale już od trzech miesięcy się leczę .A poprawy brak, a ja dalej źle się czuję. Endokrynolog powiedział, że to nie przez tarczycę i muszę iść do ginekologa, bo zapytał się mnie jakie mam miesiączki? No bardzo obfite, tracę dużo krwi i już drugi raz mam anemię. Myślałam, że to przez odchudzanie? Bo ja się odchudzałam, zamiast chudnąć to tyłam.
Czułam już też od dłuższego czasu ( może 5 miesięcy) ,że coś mi w brzuchu przeszkadza ( wiedziałam od dwóch lat, że mam mięśniaki) ale zbagatelizowałam to zupełnie. Właściwie to nie wiem dlaczego? Zawsze goniłam do lekarzy a teraz tak się źle czułam, że chyba bałam się że coś mi wykryją? Teraz po badaniach ginekologicznych, usg jamy brzusznej i badaniu ultrasonograficznemu, wiem że mam macicę w wielkości dwóch pięści postawnego mężczyzny. Mam mięśniaki mnogie, czyli cała macica jest w mięśniakach. Oczywiście najgorsze jest to, że muszę mieć operację i usunąć wszystko: macicę, jajniki i jajowody? Co mam robić??? Nie można już tego leczyć, za późno.
30.11.06 mam następna wizytę u ginekologa i wtedy ustali co i kiedy muszę zrobić. Bardzo się boje. Może któraś z Was przeżyła już taką operację?
Pozdrawiam wszystkich bardzo gorąco
greenka
4 grudnia 2006, 11:01ostatni twoj komentarz z 25.11 ja dopiero teraz do ciebie trafilam i chociaz nie potrafie ci pomoc, trzymam kciuki, zeby sie udalo. Mam nadzieje, ze juz wiesz konkretnie co dalej (?) Zycze powodzenia i duzo duzo zdrowka!
terkaJ54
2 grudnia 2006, 10:41potrafię Ci pomóc żadną sensowną radą medyczną. Chyba trzeba zaufać lekarzom. To że się boisz jest zupełnie naturalne. Ale wiesz też że trzeba "coś" z tym zrobić. Czas płynie. I przyjdzie taki moment że już będzie "po". I będzie wszystko dobrze. Trzeba TYLKO przejść przez ten czas, kiedy "to" (obojętnie co np. operacja) się dzieje. Będzie dobrze!!!. Pozdrawiam cieplutko
Fiona20
25 listopada 2006, 18:23Siostra mojego taty przechodziła kiedyś taką operację... i teraz świetnie się czuje. Mięśniaki są to guzki łagodne i przytrafiają się (jak wynika z badań statystycznych bardzo często.)W czasie operacji drogą brzuszną można wyłuszczyć mięśniaka lub usunąć całą macicę. Wyłuszczenie samego mięśniaka jest operacją oszczędzającą, pozwalającą na zachowanie płodności i zajście w ciążę. Dlatego u kobiet bezdzietnych (jeśli tylko warunki na to pozwalają) przeprowadza się ten rodzaj operacji, licząc się nawet z możliwością nawrotów. U kobiet, które rodziły, łatwiej jest zdecydować się na usunięcie macicy, szczególnie jeśli guzy są duże i powodują obfite krwawienia z dróg rodnych. Przy takim usunięciu nie zdażają się nawroty choroby.. a i problemów jest mniej. Łatwiej będzie pozbyć się aniemi. Czeka Cię teraz coś trudny okres..., bo nie mogę twierdzić, że operacje są czymś przyjemnym, ale nie martw się, będzie dobrze. Teraz trzeba się skupić na ślubie córki ;) Pozdrawiam
Sylwial20
25 listopada 2006, 18:14Jejku Biedulko kochana. Dzieki Bogu nie mialam w zyciu miesniaka, ale musisz byc dzielna!! Uwazam, ze jezeli lekarze sa zdania, ze musisz miec operacje, to bez zadnych 'ale' powinnas na to pojsc. Wazne, bys czula sie znowu dobrze i znow miala problemy jedynie typu - che schudnac. Nie martw sie, napewno wszystko sie ulozy. Jestem tego pewna i zycze Ci wszystkiego najlepszego!!