Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Matylda :)


2,5 miesiąca temu po raz trzeci zostałam mamą. Matylda przyszła na świat pewnej czerwcowej nocy robiąc mam niesamowitą niespodziankę. Miało być wywoływanie porodu, którego po doświadczeniach ze starszą córką bardzo się bałam, a okazało się, że był to niesamowity, intymny poród, trwający od pierwszego skurczu do narodzin Matyldzi 4,5 godziny.

W trakcie ciąży miałam cukrzycę ciążową, leczoną dietą, co okazało się dla mnie zbawienne. Dzięki diecie ciążę zakończyłam 9 kg na plusie, a nie 25 kg jak poprzednio. Po porodzie waga ładnie spadała, niestety moja córka ma stwierdzoną skazę białkową i ja znów jestem na diecie. Nie wiem co mam ze sobą zrobić, bo mam całkowity zakaz spożywania wszelkich produktów mlecznych i pochodnych, kakao, orzechów, jajek, wieprzowiny, wołowiny... Alergolog sugerował również profilaktyczną rezygnację z glutenu, ale tego już nie zdzierżę. Od 2 tygodni jestem na ścisłej diecie, dzięki czemu cera na buźce Malutkiej ładnie się zagoiła, pozostała suchość na tułowiu, pleckach i kończynach. Nie mam pojęcia co mogę jeść, jak urozmaicać posiłki. Po diecie cukrzycowej nie mogę patrzeć na kasze, obrzydły mi warzywa, choć te staram się jeść. Póki co, jadę na chlebie, ziemniakach, zupach bez śmietany, gotowanym  kurczaku i indyku. Zależy mi na dalszym karmieniu piersią, co zresztą jest najlepszą możliwą opcją. Alergolog zapisał nam też Nutramigen, który Matylda będzie dostawać podczas mojej nieobecności (dałam jej posmakować i zjadła, choć smakuje mało apetycznie). 

Mała jest kochana, choć bardzo absorbująca - skubana nie chce spać w dzień przez co ja nie mogę nic zrobić. Dodatkowo nie chce spać w wózku, więc nawet spacery są dla mnie stresujące, bo z reguły głośno sygnalizuje swoje niezadowolenie. Staram się mojego 7-latka zaprowadzać do szkoły i jeśli mogę to go odbierać, ale to w skali tygodnia niewiele ruchu. Nie mogę jeszcze wyrwać się na kijki, a o ćwiczeniach w domu nie ma mowy (jak już Młoda uśnie wieczorem to ogarniam chatę, prasuję itp.). Boję się, że na takiej monotonnej diecie bez nabiału  będę tyła. Macie może jakieś pomysły na to, co mogłabym jeść?

  • Joanna_Bo

    Joanna_Bo

    27 września 2018, 00:03

    Po pierwsze gratuluje maleństwa :D ja również mam w palnach nabawić się podobnego problemu z tym że o imieniu Marianna :) moja rada jako stara mamka starych dzieci :P ( 12 i 9 lat) odpuść sobie na chwilę i ciesz się maleństwem. Jedz to co wam nie zaszkodzi, zbędnymi kg pomartwisz się za jakiś czas :* serio, nie warto teraz :D tylko nie przesadź w drugą stronę :) buziaki śle :*****

  • Barbie_girl

    Barbie_girl

    12 września 2018, 13:03

    MAtylda sliczne imie ;) ja z dieta nie pomoge bo sie nie znam , ale moze warto zasiegnac porady dietetyks jakies dobrego ?

    • Lexie_1983

      Lexie_1983

      12 września 2018, 14:01

      Osobiście nie znam nikogo o tym imieniu... Nam też bardzo się podoba :)

    • Barbie_girl

      Barbie_girl

      12 września 2018, 14:44

      ja mam kolezanke i jesy super osobka z ciepla duszyczka :)

  • LisekDzikusek

    LisekDzikusek

    12 września 2018, 12:18

    Gratuluje córeczki. Matylda kojarzy mi się z Leonem zawodowcem :)

    • Lexie_1983

      Lexie_1983

      12 września 2018, 14:00

      Oby była tak rezolutna jak Natalie Portman w swej roli :)

  • Mila&Timeo

    Mila&Timeo

    12 września 2018, 00:59

    swietne imie. Typowalam je dla swojej corki....ale wyszlo inaczej ;)

    • Lexie_1983

      Lexie_1983

      12 września 2018, 07:02

      To wybór mojego męża. Pasuje do Młodej idealnie :)

    • Lexie_1983

      Lexie_1983

      12 września 2018, 07:03

      Komentarz został usunięty

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.