Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Brwi zrobione :)

 Hej Vitalijki 

Wczoraj jak wiecie z rana pojechalam pociagiem do Luton do mamy ( tata na urlopie w Polsce ) pobawilam sie z psami, pszlysmy na miasto i na male zakupy  Wialo i pizgalo niemilosiernie i z miasta mialam pare krokow do kosmetyczki na drugi zabieg makijazu brwi .. nagle tak zaczelo padac ze weszlam do gabinetu przemoczona do suchej nitki Wizyta pierwsza jak pamietacie bezbolesna praktycznie , za to teraz to byla masakra zawsze przed @ wszystko boli mnie bardziej , ale tego sie nie spodziewalam nie bede klamac BOLALO chwilami nawet bardzo ;( Jednak juz jest po brwi sa piekne i moze obdzie sie bez 3 wizyty :) Teraz czekamy jak sie beda goily zero basenu na tydzien 

Pozniej poszlam do mamy , za chwilke podjechal Andre i poszlismy do poslkiej restauracji na obiad ;) Wzielam schabowego z serem i z pieczarkami 

Pozniej pojechalismy do domku , mialam 1.5h dla siebie prygotowalam sie na silwnie i wrzucilam nowego vloga ;) 

Pozniej silownia program zrobiony w 100% plus extra koncowka bo chialam zrobic rowno 2h30 minut udalo sie ;) 1166 spalonych kalorii :) 

Andre po mnie podjechal nie szedl sam na basen takze pojechalismy do domku ;) Szok o 20.30 bylam w domu i mialam czas na relax !!!:) Ogladalam vlogi, serial a potem szukanie i decydowanie sie na wycieczke;) Dzisiaj juz pewnie wykupmy ;) Pozniej wlaczylam serial , ale zasnelam jak niemowle ;( 

23,115 krokow i 111 aktywnych minut .

Spalam mega dlugo lekko ponad 9 godzin , jak dla mnie to jest mega wyczyn :) Jednak przed @ czesto tak mam ze potrafiee spac dluzej ;) Waga bez zniam , w sumie to cieszy bo jak na pare dni przed @ ze nie idze do gory to jest dobry znak , dzisiaj chce jesc lekko zeby jakis spadeczek byl jutro ;) Zaraz trzeba sie ogarniac i pewnie pojadesobie na silownie ;) 

Mlego dnia ;* 
S