się wykrusza. Dziś dwie dziewczyny ją opuściły, zostałyśmy dwie, ale coś czuję, że niedługo. Zastanawiam się czy zrezygnowały, bo nie szło, czy cooo... Ani nie chciały rozmawiać, ani się dzielić postępami, ba, nawet nie dodawały pomiarów. Chyba nie na tym miała polegać "grupa wsparcia".
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
Użytkownik3749177
13 maja 2019, 22:17Założyłam konto dopiero wczoraj, ale mam takie wrażenie, że mało tu użytkowników ogólnie. I wyzwania takie kameralne ilościowo... szkoda
Balonkaa
7 maja 2019, 16:57A co to za grupa? :) moze dziewczynom nie szlo za dobrze i zwyczajnie bylo im wstyd... Pozdrawiam kolezanke z miasta :)
Maria.ola
7 maja 2019, 21:11Też o tym myślałam, ale z drugiej strony skoro jednej idzie to resztę może motywować :) Prawdę mówiąc, to nie do końca z miasta, ale niejako czuję się związana :) Pozdrawiam :)
endorfinkaa
6 maja 2019, 22:49No dawniej te grupy inaczej wyglądały. Dzisiaj mniej osób się udziela
Madzia005O
6 maja 2019, 22:49Z grupy, w której ja jestem też wykruszyły się 2 osoby. Na szczęście pozostała czwórka jest bardzo aktywna :) wsparcie jest ważne :)
Maria.ola
6 maja 2019, 23:03W mojej byłyśmy tylko we cztery... Dwa lata temu też były cztery i chyba pozostałe też się szybko wykruszyły.. Ale co tam :)