Dziś juz przeszłam samą siebie - bigos mamusi, dużo bigosu. Umieram teraz. Wszystko to przez mojego lenia. Kiedyś potrafiłam rano przed pracą przygotować pudełka z jedzeniem a teraz wpadam do domu po pracy i jestem tak głodna ze nawet garnek bym zjadła. Wiem daleko tak nie zajadę. Dlatego obiecałam sobie że od czerwca ogarniam tylek na 100 %
Wczoraj miałam wizytę u endokrynologa wyczytałam, że problemy z trądzikiem w okolicach żuchwy i na szyi mogą być spowodowane zaburzeniami hormonalnymi. Lekarz zapewnia że wszystko jest ok wyniki są dobre. Chyba muszę tego przeciwnika ( trądzik) pokochać bo go nie pokonam.
snowflake_88
23 maja 2019, 20:13U mnie dzisiaj pseudobigos, z młodej kapusty, z malinowymi pomidorami i cieciorką, też dużo :) Z tymi zaburzeniami to nie do końca tak. Gdzieś kiedyś czytałam, że tylko jakiś niewielki procent przypadków trądziku u dorosłych kobiet jest spowodowany zaburzeniami hormonalnymi. Ale z drugiej strony większości przypadków to właśnie hormony są winne, taki paradoks :D Chodzi po prostu o nadwrażliwość gruczołów łojowych na androgeny, męskie hormony których niewielką ilość również posiadają kobiety. Jeśli jednak nie chcesz pokochać przeciwnika to polecam tego bloga: https://840805.siukjm.asia/p>
Alladynaa
24 maja 2019, 20:30Bardzo ciekawy blog który poleciłaś. Dziękuję.
CookiesCake
23 maja 2019, 19:55Czemu od czerwca a nie od teraz? Takie przekładnie nic nie da, a czerwiec za ponad tydzień dopiero, przez ten czas możesz już coś zrobić :-)