jak mnie nie było to mnie nie było a jak jestem to będę was dręczyć ( często). Niniejszym uprzejmie donoszę , że wczoraj w moim Rossmanie ( tzn. pobliskim) kupiłam kilka kosmetyków Wibo, firmowanych przez Katosu ( kto ogląda makijażyski na YT , ten pewnie wie o kim gadam). Oczywiście oprócz 101 ( nie nie dalmatyńczyków) cieni, kupiłam rozświetlacz ( jakiś 20 w mojej kolekcji) liner ( muszę nauczyć się wreszcie robić kreskę) iiiiiiiiiiii...szminkę. O ludzie, to głównie ona mnie zmobilizowała do tego wpisu....dla wszystkich lubiących krwiste czerwienie, przepiękne, czerwienie, gorąco polecam nr 2 czyli Virgo. Od razu powiem że szminka ma też swoje wady. Po 3 godzinach czułam , że usta są bardziej suche niż przy innych szminkach ( szminka jest matowa) , po 6 zaczęła się wycierać, ale śladów na szklance nie zostawiała, z jedzeniem nie złaziła, ściera się dość ładnie, nie sprawdzałam, czy da się dołożyć w ciągu dnia ( trzeba to będzie przetestować). Wczorajsze niko niko ( znowu 150 okrążeń) i 40 min truchtania ...zaowocowało nieco dłuższym bólem przedniej strony ud ...ale nic to. Poczekam jeszcze z godzinkę ( bo niedawno zjadłam śniadanie, póóóóźno się dzisiaj obudziłam, ale miałam takie erotyczne sny, że bardzo dobrze że się nie budziłam ) i ruszam w dzisiejszą trasę. Mam już własny zestaw " melodii do biegania" w czasie ich trwania wykonuję nikonikowanie. Ale powiem wam...że już sobie umyśliłam, iż od przyszłego tygodnia dobiję do 200 okrążeń. Choć rozważam opcję 175 na początek, zobaczę jak pod koniec tygodnia będzie się czuło moje ciele. Jeśli ból mięśni ud się nie nasili a wręcz przeciwnie to od razu dodam 50 okrążeń , jeśli będzie pobolewało, do dorzucę 25. Za stara jestem na porywanie się " z butami na truchtanie" A teraz koniec ogłoszeń parafialnych, wracamy do fiatuszków.
Większość z prezentowanych dzisiaj orchidei to " karzełki" , co najlepiej widać na dłoni przemiłej pani opiekującej się tą szklarnią. A na zdjęciu poniżej tego z dłonią , to nie są pajęczyny ( jak ja sobie pomyślałam w pierwszym rzucie oka) tylko storczyki :P :P
I to by był już naprawdę koniec na dzisiaj. Miłej środy . Ahooooooooojjjjjj.
holka
10 października 2019, 10:33Teraz widzę w całej okazałości storczyki,bo na telefonie użyna mi 2/3 fotki...no CUDNE są - piękne fotki!
Beata465
10 października 2019, 13:22Dziękuję Olu ....no zboczonej babie coraz lepiej wychodzi cpykanie :P
aniaczeresnia
10 października 2019, 08:17Matowe szminki sa super, ale przesuszaja usta, wiec uzywam ich bardziej na wyjscia. Nakladam szminke, czekam az wyschnie, potem wklepuje na to troche kremu (zwyklego nivea z tubki) i przesuszenie da sie wytrzymac. Uzupelniam o ile sie zetrze. Dokladam kremu w ciagu dnia/wieczoru jesli potrzebuje. Ogolnie jestem zadowolona. Uwazaj z rozswietlaczem, trzeba go skapo dozowac ;-)
Beata465
10 października 2019, 08:37kocham rozświetlacze, jakiś czas temu doszłam do wniosku że " matowa" wyglądam starzej niż bez makijażu ...za to z rozświetlaczem ...od razu mi lepiej ....i to tak od stóp do głów , lepiej mi ,a nie ...błyszczę się
holka
10 października 2019, 00:14Nie wiem czy tamta odpowiedź jest widoczna,więc piszę tu...posluchalam tego Il Divo...jak najbardziej mój klimat i niezli przystojniacy :) Czyli coś dla ucha i dla oka...wybirerasz się na koncert Beatko?
Beata465
10 października 2019, 08:38yes, wybieram :D
holka
10 października 2019, 10:31A gdzie i kiedy? :)
Beata465
10 października 2019, 13:21Kraków 6 listopada 2020
holka
10 października 2019, 16:00A potrzebujesz jakiegoś towarzystwa ;) w sensie mojego...bo możę udałoby się nam razem tam wybrać
Beata465
10 października 2019, 16:57no pewnie Olu :D
piekna.i.mloda
9 października 2019, 23:26ladne masz kwiatki :)
Beata465
9 października 2019, 23:40na zdjęciach :D :D dzięki
kitkatka
9 października 2019, 23:00Zdecydowanie preferuję szminki zamiast fiatuszków. Kiedyś pospowiadałam, żebyś sobie zakupiła topik do tej szminek. Top coat jest firmowany przez lovely ale to ten sam, kaszubski producent. Wszystkie trwałe szminki trzeba regularnie nawilżać, żeby nie wysychały i nie schodziły tak szybko. Najlepszą trwałą szminkę ma tej chwili Maybelline. Seria czekoladowa superstay matte ink. Przy wzmocnieniu topem lovely wytrzymuje nawet tłuste posiłki poprawione ciachem i kawą. W promocji można je wyrwać za 25 złotych. Wystarczają na 3 razy tyle czasu co wibo czy lovely. W temacie twałych pomadek jestem ekspertem bo muszę sobie domalowywać fragment wargi. Już mi się nie chciało tego robić plastycznie bo usta są okropnie bolesne. Buziol
Beata465
9 października 2019, 23:38ja nie bardzo jestem fanką matowych szminek , ale dzięki za podpowiedź o " nawierzchniowcu" , o szminkach maybelline gadały ostatnio makijażyski, które " prenumeruje" :D :D . Ja jestem fanką czerwonych szminek a trafić na taką czerwień która powala facetów ...ooooo to wcale nie tak łatwo :D
Beata465
9 października 2019, 23:40haaaaaaaaaa... na Cocolicie są teraz po 13,90
kitkatka
10 października 2019, 08:54Jak tylko wrócę od doktor to lecę do cocolity. Buziol
holka
9 października 2019, 17:16Ja jak zwykle gdy nie mam czasu czytam twój pamiętnik w kolejności odwrotnej...czyli od najnowszych wpisów do najstarszych.Tez uskuteczniam polowanie na kosmetyki Katosu i nie jest to takie proste :) Mam rozświetlacz Galaxy,cień plynny Venus,to cis do brwi i właśnie liner którym również nie potrafię się posługiwać hihi...Ciekawa jestem czego sluchasz przy tym niko niko?
Beata465
9 października 2019, 17:56Poszukaj wpisu o il divo. A czego słucham bardzo proszę masz cały 40 minutowy zestaw wykonawców i utworów , w takiej kolejności w jakiej mi towarzyszą : monaco jean francois maurice 28 a l'ombre, corcovado astrud gilberto, beth hart tell her you belong to me, bruce springsteen o mary don't you weep Buika La Bohemia charles aznavour - la boheme chris isaak - wicked game chris rea you must be evil chris rea you and me I te piosenki wypełniają mi czas krążenia :D :D :D
holka
10 października 2019, 00:08W wolnej chwili poszukam sobie tyvh utworow :D ja lubię latino i słucham zumby gdy potrzebuje się doenergetyzowac :)
Beata465
10 października 2019, 08:39latino lubię ....ale jak siebie znam to by mi narzuciło rytm nikonikowania albo i co gorsza machanie kuprem i cyckami .....a to ma być ....przecie powolne krążenie :D więc ....lepiej mi idzie przy ...seksownej muzyce :D
holka
10 października 2019, 10:34A no tak...jak ma być zmysłowo i wolniej to zumba raczej nie ;D A pomyśłałabys wcześniej,ze będziesz mieć dom z wybiegiem?! Nieźle się ustawiłaś ;D
Maratha
9 października 2019, 12:00pikne te fiatuszki. Poczytalam sobie o tym Twoim niko niko, fajna sprawa.
Beata465
9 października 2019, 12:23Właśnie skończyłam dzisiejsze 150 okrążeń :D , a fiatuszki....cuuuudne