Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Dzień dobry ciemną nocą


no i jak widać sen sobie znowu gdzieś polazł, nie wiem do kogo (szloch). Jeszcze mnie Paszczur młodszy " zbluwersował" . Godzinę temu małpie mi przysłało smsa " jutro przyjeżdżamy i zostajemy" . Dobrze że mi nie przysłała tego smsa " jutro" o 10 , bo by sobie mogła z liści winogronowych zupy nagotować. A tak raz dwa zadzwoniłam do małża i wydałam dyspozycję " zakupienia mięska na obiad". No i mam dodatkową robotę a zaplanowałam sobie na jutro odkurzanie i mycie podłóg....wrrrrrrrrrrrrrrrr.  No nic...dobrze, że mam herbatniki i biszkopty a chłop nie zeżarł wszystkich czekoladek...to te potwory będą miały deser bo ja mam braki w zapasach ani cukru w chałupie ani masła ( bo bym tartę ze śliwkami uczyniła). Nie mam nie dlatego, że porzucam owe produkty, po prostu w poniedziałek jak pojechałam po zaopatrzenie to nie było w sklepie ani cukru ...ani mojego masła ( inne było, ale mnie to inne nie podchodzi) , dobrze, że ja zawsze mam malutki zapas...to coś tam zostało, nie jest tak, że nie ma czym chleba posmarować.  No dobra jeszcze wam rzucę troszkę zielska i przytulę się do podusi bo ziewam niczym " chichohotam" 

No to miłych i " różowych" snów. A co tam.....Dobrej nocki. 

  • tara55

    tara55

    16 października 2019, 16:43

    Te placki na pizze najbardziej mi podobają się. To są te żywczyki.? :-)

    • Beata465

      Beata465

      16 października 2019, 16:54

      ahahahaha....jesteście niesamowite w kwestii skojarzeń , oooooo jak mi się to podoba :D :D

    • tara55

      tara55

      16 października 2019, 17:20

      Mogą to być także blaszki do pieczenia spodów pizzy, co nie. ? ;-)))

    • Beata465

      Beata465

      16 października 2019, 17:25

      hahahaha...nie skojarzyły mi się tak ale to tylko dlatego że ja piekę pizzę na prostokątnej blasze :D

  • Maratha

    Maratha

    16 października 2019, 12:23

    Liscie winogron bardzo smaczne, golabki z nich wychodza mega pyszne :P

    • Beata465

      Beata465

      16 października 2019, 12:32

      " greckie" gołąbki, ale tu nigdzie nie ma winogronu :D

  • holka

    holka

    14 października 2019, 17:40

    A ja w sobotę sprzątałam i myłam okno...okazało się,że nie ma w naszej Biedrze płynu do szyb! I córka musiała latać po osiedlu...Ale ani masła ani cukru?! Też wolę zapowiedzianych gości - a to dziwne,że nic nie powiedzieli,może nie chcieli,żebyś się namordowała z przygotowaniami?

    • Beata465

      Beata465

      14 października 2019, 18:06

      tia ....nie chcieli ....pierwsze słowa po wlezieniu ....co dobrego do jedzenia ? :D

    • holka

      holka

      14 października 2019, 18:08

      :D :D :D no to teraz będę wiedzieli,że zawsze lepiej się wcześniej meldować...to będzie więcej dobrego ;D

    • Beata465

      Beata465

      14 października 2019, 18:29

      ale ja im to mówię ...od wyprowadzenia ....najpóźniej w niedzielę mi zameldować co będą chcieli jesc w sobotę ...bo u mnie poniedziałek to dzień zakupowy :D

  • kitkatka

    kitkatka

    12 października 2019, 19:51

    Takie fiutki ze wstydliwą chorobą to są wszędzie. Za to talerze po tarcie rewelacyjne. Co za różnica jakie masło dodasz to placka ze śliwkami? Do chleba to rozumiem, chociaż ja wtrząchnę każde, byleby było dużo. Masła a nie chleba. W zasadzie chleb może nie istnieć, hi hi hi. Buziol

    • Beata465

      Beata465

      13 października 2019, 07:55

      :D :D no dla mnie jest różnica , bo ja kupuję jedynie masło ( słuszne), które mi smakuje i bez znaczenia czy pójdzie do chleba czy do placka :D miłego dzionka.

  • Magdalena762013

    Magdalena762013

    12 października 2019, 09:42

    Jak piszesz o tym dziecięcym nalocie to zawsze sobie myśle, ze ja tez mam czasami takie pomysły. I zawsze dziwiłam sie mamie, ze tak dziwnie sie cieszy z mojego czy naszego przyjazdu. Niby sie cieszy ale rak wdycha do tego...

    • Beata465

      Beata465

      12 października 2019, 10:43

      noooo...moje małpięta mają zapowiadziane, że jak się wybierają to w niedziele mają poinformować co by chciały zjeść w sobotę ( bo u mnie poniedziałek dzień zakupowy) , dobrze, że w ogóle napisała smsa to rano małż zakupy zrobił na targu ( a ostatnio nie chodził ...bo albo go klientki karmią, albo je na mieście w czasie pracy) :D

  • Epestka

    Epestka

    12 października 2019, 05:05

    Ani cukru,ani masła w sklepie? Ludzie zapasy robią? A podłogi dzieci umyją

    • Beata465

      Beata465

      12 października 2019, 07:55

      No właśnie byłam w szoku ....niestety nie mogę czekać na potwory, bo wcześniej będę miała gościa :D

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.