Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Ja tylko na chwilę . Już po zabiegu.


Witajcie Kochani 

Dawno mnie nie było.... Wybaczcie,że nie komentowałam, nie dawałam wpisów... Ale niestety u mnie diety brak, aktywności brak. Tzn jeśli chodzi o jedzenie, to nie ma tragedii, ale szału też nie ma. Staram się pamiętać o śniadaniu i bez niego nie ma wyjścia z domu. Niestety reszta posiłków hmmm kuleje. Mam jakąś dietę wykupioną, ale póki co tylko spisuję menu, na lepsze dni. 

Aktywność poza chodzeniem hmmm u mnie nie istnieje :( zawirowania, gonią kolejne. Wszystko w biegu, mam wrażenie że doba się skurczyła. Szok! U mnie ciągle coś się dzieje, późne powroty do domu w niczym nie pomagają. Ale jestem dobrej myśli,że dobra passa wróci. Nie poddaję się, o nie.... tylko tak nie myślcie ;) 

Nie będę pisała co się działo,bo dużo tego było. Ale powiem Wam,że wczoraj miałam ten zabieg u chirurga. Siedziałam półtorej godziny w sali zabiegowej. Zabieg się udał. Wczoraj po znieczuleniu wróciłam sama autem do domu. Chwilami kręciło mi się w głowie, ale dałam radę. Jak przyjechałam do domu, zrobiłam pranie , rozwiesiłam... Przebrałam się i do łóżka. Miałam i nadal mam lekko ograniczone ruchy. Wczoraj nie byłam w stanie włosów umyć, za to dzis jakoś dałam radę :) Uśmiałam się bo wczoraj córka pomagała mi zdjąć bluzkę, stanik... Założyć bluzę od piżamy :) No tak byłam obolała. Noc spędziłam na prawym boku :) Na szczęście obyło się bez tabletek. Chociaż bolało. 

Dziś byłam na zmianie opatrunku, coś tam się sączy i boli mnie. Dziś boli jeszcze bardziej. Mam nadzieję,że nockę jakoś przetrwam bez leków. Do tego mnie ogroziło, wczoraj przed zabiegiem. Już myślałam,że lekarz odwoła zabieg, bo to jednaj bakteria. Ale zrobił.... jednak rano jak wstałam.... masakra usta miałam jakbym sobie powiększała :D hahahaha Dosłownie :) Teraz wizyta kontrolna w poniedziałek. Aaaa szwy na dwa tygodnie, wycinek wzięty do badań. Teraz nerwy co będzie w tych wynikach.  Jak ta rana się zagoi , to będzie kolejne cięcie... tego już się boję bardziej, bo większe. Oj ta końcówka roku nie jest za fajna. 

 Ogólne samopoczucie jako takie, relacje z M spoko. Unormowały się, bo ja też troszkę zrobiłam się spokojniejsza ;) Z psychologiem spotkam się dopiero po nowym roku, ale jeśli coś by było nie tak, to mam dzwonić. Także mam nadzieję,że nic takiego nie nie wydarzy. I rok zakończę spokojnie. 

No to tyle co u mnie. Mam nadzieje,że będzie czas aby do Was zajrzeć, ale to dopiero pewnie w piątek... Oczywiście trzymam za Was kciuki, nie poddajemy się, walczymy :) 

Pozdrawiam Was serdecznie :* :) 

  • SzczesliwaJa

    SzczesliwaJa

    28 listopada 2019, 10:53

    Trzymaj się Asia! Zdrowiej przede wszystkim, a jak się uda, to też chudnij! Buziaki!

    • aska1277

      aska1277

      28 listopada 2019, 18:35

      Dziękuję za słowa wsparcia. Pozdrawiam

  • Maratha

    Maratha

    28 listopada 2019, 09:44

    Ty wez sie za odpoczywanie po zabiegu a nie za ogarnianie chalupy... Bosz.... Zupelnie jak moj facet momentami....

    • aska1277

      aska1277

      28 listopada 2019, 18:36

      Heheh ja to nie lubię w miejscu siedzieć, jak Mój M ;) Zawsze nas nosi ;) Buziole

  • Laurka1980

    Laurka1980

    28 listopada 2019, 07:02

    Będzie dobrze, czasu też więcej będzie - tego Ci życzę !

    • aska1277

      aska1277

      28 listopada 2019, 18:36

      Bardzo bym chciała ten czas wydłużyć ;) Pozdrawiam

  • asiakr

    asiakr

    27 listopada 2019, 22:08

    Ja jak miałam wycinany ostatnio nerwiakowłókniak, to musiałam brać dexak, bo inaczej z bólu bym nie wytrzymała

    • aska1277

      aska1277

      28 listopada 2019, 18:37

      No mnie czeka coś podobnego ale za jakiś czas.... tzn. jak to mi się wygoi

  • annna1978

    annna1978

    27 listopada 2019, 21:16

    Dobrze ze sprawy zdrowotne ogarniasz w starym roku:)) wszystko się poukłada:))

    • aska1277

      aska1277

      28 listopada 2019, 18:38

      Tak chociaż niestety nie wszystko, co powinnam... ale tak wyszło

  • iness7776

    iness7776

    27 listopada 2019, 20:48

    To dzisiejsze pranie mogłaś sobie darować 😉. Miło, ze się odezwałas. Odpoczywaj, na aktywność przyjdzie czas.

    • aska1277

      aska1277

      28 listopada 2019, 18:39

      Wiem,że nie powinnam prania robić ;) Ale cóż ja poradzę,że nie umiem na dupie usiedzieć ;) Buziaki. Postaram się częściej zaglądać, bo brakuje mi Was

  • Trollik

    Trollik

    27 listopada 2019, 20:18

    Bedzie dobrze zobaczysz

    • aska1277

      aska1277

      28 listopada 2019, 18:39

      Dziękuję za miłe słowa :*

  • KatarzynaXXL

    KatarzynaXXL

    27 listopada 2019, 20:12

    Dużo zdrówka, oby nowy rok był lepszy. Trzymam kciuki za dobre wyniki ✊✊😘

    • aska1277

      aska1277

      28 listopada 2019, 18:40

      Dziękuję Asiu :*

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.