Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Zaczynam.. 97,6 kg


Tak jak w tytule "ZACZYNAM", zaczynam odchudzanie pod kontrolą lekarzy. Czekają mnie ogromne zmiany żywieniowe, mój organizm nie toleruje białek: mięsa, nabiału, kukurydzy, zbóż, kakao, kawy, kasz, ryżu. Zostają mi same warzywa i owoce, nie wiadomo co z orzechami, na razie zostają, ale jak nie będzie poprawy też muszę je usunąć z diety. 

Według lekarzy (alergolog, gastrolog, endokrynolog) muszę odstawić wszystkie powyższe produkty na okres 2 miesięcy. Potem będziemy wprowadzać pojedyncze produkty i obserwować reakcję organizmu.

Zarówno fizycznie jak i psychicznie wysiadam.

Nigdy w życiu tyle nie ważyłam 97,6 kg -> to jest jakiś koszmar. 

Każda próba odchudzania kończyła się w najlepszym razie tym, że waga stała. Teraz już wiem co było przyczyną: hashimoto, alergie i nietolerancje. Nie miałam standardowych objawów ale one były (są). Siedziały sobie cichutko, powodując, że żadna dieta nie działała a naprawdę byłam grzeczna i nie podjadałam.

Boję się! Czy dam radę? Muszę, zagrożone jest moje życie.

Proszę trzymajcie za mnie kciuki <3

  • Berchen

    Berchen

    29 lutego 2020, 16:20

    minal juz miesiac , ciekawa jestem wynikow, mam bardzo podobne problemy wiec chetne poczytam czy zadzialalo:)

  • reghina

    reghina

    29 stycznia 2020, 08:59

    Masz dużą wagę, ale ważne, że wiesz już z czym walczyc..trudna droga, ale myślę, ze ze wsparciem Vitalijek dasz radę! Trzymam kciuki!

    • GroobaYa

      GroobaYa

      29 stycznia 2020, 10:47

      Najwyższą w życiu, sama nie wiem jak do tego doprowadziłam :(

    • reghina

      reghina

      29 stycznia 2020, 10:48

      Jest jak jest,czasem tak bywa,teraz musisz o siebie zawalczyć,żeby znów nie było więcej

  • karmelikowa

    karmelikowa

    29 stycznia 2020, 08:44

    Powodzenia: )

    • GroobaYa

      GroobaYa

      29 stycznia 2020, 10:47

      Dziękuję :)

  • justi_cb

    justi_cb

    28 stycznia 2020, 19:58

    Współczuję, że masz takie utrudnienia, ale wierzę, że sobie poradzisz! Trzymam kciuki za Ciebie!

    • GroobaYa

      GroobaYa

      28 stycznia 2020, 20:10

      Dziękuje bardzo :)

  • ewelina230419

    ewelina230419

    28 stycznia 2020, 19:12

    Dasz radę za pół roku zobaczysz niezłą przemianę samej siebie

    • GroobaYa

      GroobaYa

      28 stycznia 2020, 19:29

      Muszę! :)

  • Berchen

    Berchen

    28 stycznia 2020, 18:58

    witam w klubie, wyglada na to ze mam bardzo podobnie, tyle ze brak pomocy lekarzy i probuje sama sie "domyslic" co mi jest. Doszlam do podobnych wnioskow jak u ciebie i ograniczylam juz wiele, jednak tak drastyczna zmiana jest okropnie trudna, jestesmy przyzwyczajeni do produktow , ktore byc moze nam nie sloza. Koszmar. Czy skoro tyle masz ograniczyc ktos ulozy ci jakas dete na bazie tej reszty , ktora mozna. Nie wydaje mi sie by dobre bylo w tej sytuacji przejscie na same warzywa , to tez bedzie szok dla organizmu. Tak czy inaczej bede sledzila i kibicowala, moze twoim wzorem tez cos osiagne.

    • GroobaYa

      GroobaYa

      28 stycznia 2020, 19:03

      Na początku soki, koktajle, gotowane warzywa, orzechy. Muszę tylko pilnować ilości kalorii, żeby nie jeść mniej niż 1800. Zakupy zrobione, jutro zaczynam "nowe życie". Największy problem będę miała z odstawieniem sera (kocham sery, szczególnie stare typu Cheddar 3 letni) i kawy (kofeina stawia mnie na nogi). Reszta to pikuś.

    • Berchen

      Berchen

      28 stycznia 2020, 20:13

      przypuszczam ze to bedzie bardzo trudne , jak dla mnie koszmar. Nie wiem ile trzeba warzyw zeby wyjsc na 1800. Ja odstawilam najpierw sery zolte potem dalszy nabial, uzywam mleczka kokosowego. W pierwszych miesiacach ograniczylam bardzo gluten. Odstawilam produkty powodujace skok histaminy - kiszonki , wino , sery ... , po tym wszystkim czuje sie lepiej, wyniki poprawily sie juz po trzech miesiacach , ale schudnac nie moge ani.hu, hu.... Jem srednio 1500- 1700 kcal. W pracy wychodze srednio 10tys. krokow. Pisze o tym by ci powiedziec - to bedzie ciezka batalia, musisz byc silna , wytrwala. Jesli dasz rade przejsc na same warzywa to przypuszczam schudniesz, ale mozesz narobic tez niedoborow- tu rozmawiaj z lekarzem o suplementacji.

    • GroobaYa

      GroobaYa

      28 stycznia 2020, 20:29

      Może jedank nadal coś Cię uczula? Robiłaś badania na insulinooporość? Co do alergii, nietolerancji to u mnie był problem z rozpoznaniem bo testy przekłamywały mocno, co test to co innego pokazywał a do tego nie miałam typowch objawów jak na przykład ból brzucha czy biegunki.

    • Berchen

      Berchen

      28 stycznia 2020, 20:43

      porobilam badania ,bylam u lekarzy , trwalo to troche , insulinoopornosc, hashimoto i alergie, testy tez raz wykazywaly to raz tamto - odstawialam raczej po obserwacji reakcji organizmu - u mnie byly to problemy z oddychaniem - zatkanie drog oddechowych i okropne swedzenie i obrzeki nog.

    • GroobaYa

      GroobaYa

      28 stycznia 2020, 20:51

      U mnie też: ciągle zaflegmienie, problemy z oddychaniem ale zwalali to na karb astmy którą mam od dziecka, do tego codzienny ból głowy, świąd całego ciała (przy braku wysypki czy jakiś zmian), migreny, ciężka anemia z którą walczę od lat, zajady, drgające powieki (witaminy i minerały prawie się nie wchłaniają).

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.