Dziś pospałam dłużej. Jak ja to lubię. Krzysiek idzie do pracy po południu. Ja też mam zamiar popracować. W trakcie moze poczytam o współuzależnieniu. Będzie rysowanie i może malowanie. Będzie oczywiście joga i moze ampułka na twarz i maska na włosy. Popołudnie będzie długie, a i wieczorem coś mogę zdzialać.
Kończy się pierwszy tydzień stabilizacji. Waga podskoczyła około 30 dkg, bo bylo trochę grzeszków w tym butelka normalnej pepsi. Od poniedzialku podniosę kaloryczność o kolejne 100 kalorii. To już więcej jedzenia i większe mozliwości ułozenia jadłospisu. Będę jadła trzy posilki i przy tylu chyba zostanę, bo pięć to dla mnie nienormalnie dużo. Wolę zjeść rzadziej, a więcej na raz. Dziś moze jadlospis przygotuję. Będzie więcej węglowodanów i moze sałatka z majonezem kieleckim. Moze zrobię frytki w frytkownicy niskotluszczowej. Tęsknię już za nimi...
Wiersze do antologii na dzień matki sie piszą. Nawet ruszyło i juz tak ciężko nie idzie. Moja mama stwierdziła, żebym sobie dala spokoj, bo ona wierszy nie chce. Zrobiło mi sie przykro, ale trudno. Ona nigdy sie z moimi uczuciami nie liczyła.
Ten rok jest dobry na kończenie tego co trzeba. Ja mam zamiar wycofać sie z robienia kartek. Będę robic tylko dla siebie i na bazarki dla kotow. W związku z tym sprzedaję swoją maszynkę do scrapek. Rzadko jej uzywałam i tylko mi zawadzała w pracowni. Kupi kolezanka razem z wykrojnikami, a ja sobie za te pieniadze kupię farby olejne. Kusi mnie też, zeby zakończyć działalność związana z bizuterią. Mam sporo prefabrykatów i kilka książek. Robiłam sobie kolczyki, ale teraz jestem uczulona nawet na srebrne z niklem. No i nie wiem czy uszy jeszcze połatam. Zostaly by mi tylko drewniane na bazarki, ale te co mam tylko pokończę i już nowych raczej nie kupię. Sprzedam też nieuzywany tablet graficzny, bo mi z nim nie po drodze i wolę działać myszą.
IR-KA
1 marca 2020, 10:49Oj ja nie mam weny na nic ostatnio choć powiem że coraz większą mam ochotę na szydelko...mam kilka wzorów na oku...
araksol
1 marca 2020, 13:48też lubię szydelko ale proste wzory- czapki, poduszki...
IR-KA
1 marca 2020, 14:07Czapki też robiłam ale dzieciaki już nie chcą nosić... Poduszek też kilka zrobiłam ale serwetki uwielbiam...
araksol
1 marca 2020, 14:23nie mam nawet podejścia do serwetek, bo z wzorów robiłam tylko obszywki...
alicjaja1
29 lutego 2020, 20:01jak masz wielką chęć na frytki to może spróbuj takich z selera? Duży seler, łyżka oliwy z oliwek, dużo przypraw i ziół i do piekarnika. Serio pyszne, najesz się po pachy, a kalorii niewiele:)
araksol
29 lutego 2020, 20:24robię i z selera...:)
Naturalna! (Redaktor)
29 lutego 2020, 18:29A Twoje "dłużej" pospane, to ile? Zdradzisz?
araksol
29 lutego 2020, 19:14do 12 prawie, od 3...:)
Karampuk
29 lutego 2020, 17:10z nazbieranej kasy bedziesz mogła zrealizowac jakis inny projekt
araksol
29 lutego 2020, 17:16farby olejne chcę kupić, bo chcę w to wejść...
Karampuk
29 lutego 2020, 17:17tak to pisałas, ale moze tez starczy na jeszcze cos
araksol
29 lutego 2020, 17:19no nie wiem...Pomysłu nie mam w tej chwili...:)
Naturalna! (Redaktor)
29 lutego 2020, 18:29Araksol, nie masz pomysłu, to ja proponuję różowe hantelki na treningi siłowe ;) :P :D hihih :)
araksol
29 lutego 2020, 19:15o mowy nie ma!!!Nie znoszę wysiłku, potu i zakwasów...
Naturalna! (Redaktor)
29 lutego 2020, 19:42Jak kupisz pół kilogramowe to się dużo nie napocisz 🤣🤣🤣
araksol
29 lutego 2020, 20:25no nie wiem? Ja wcale siły i mięśni nie mam....
hanka10
29 lutego 2020, 15:57Fajne plany ! Jak się pozakańcza stare projekty będzie więcej miejsca na nowe :)!
araksol
29 lutego 2020, 16:47to fakt...
aska1277
29 lutego 2020, 15:2830 dag to nie jest duży wzrost wagi.
araksol
29 lutego 2020, 16:48zawsze na stablilizacji waga wzrasta mi okolo kilograma
tracy261
29 lutego 2020, 15:00Fajne plany :) Dużo robisz dla siebie :)
araksol
29 lutego 2020, 16:48oj tak...:)