Kochani wczesny świt, bo jak co dzień wstaje o 2 godziny wcześniej przed moimi pracownikami by zdążyć na poranny trening przed pracą który trwa oki 2 godzinki i zaliczam jakies 10-13 km w chodzie z kijkami NW w po górkach w drodze do pracy i spalam przy tym jakies 800 kcal.Drugie tyle spala się wieczorem w powrotnej drodze do chaty czyli podczas podobnego treningu po regeneracji zmeczenia w miare siedzącym trybie pracy.
Moim zdaniem jest to optymalny sposób na zwalanie nadwagi bo ćwiczenia po pierwsze sa skuteczne t.j. oki 1,5 kg/tydzień które przeprowadzam już od 4 miesięcy. Do tego nie głodze się hmmm… grzecznie realizuje dietkę Pań z Vitalii –szacun ,zdając się na ich wybór pewnie zapewniający wszystkie elementy i mikroelementy i mam spokój .Jest te 2000kcal no może i więcej bo uskuteczniam z rańca mój patent i taak o 5 tej rano jem dodatkowo michę płatków górskich jeczmiennych z orkiszowymi pół na pół zalewanych woda z wieczora i jogurtem owocowym lub mlekiem z zurawiną z rana co pozwala mnie pozbyć się łaknienia na cały dzień i..to się sprawdza już od miesięcy-zero podjadania,ciastek słodzonej kawy ,alkoholu czy wstyd powiedzieć … wyżerania wieczornego z lodówy. Po prostu ta mikstura pozbawia parcia na żarło a zwłaszcza na śmieciowe wysokokaloryczną papke-ufff . Po wstaniu codzienne ważenie przed jedzeniem o stałej porze ,które z reszta daje ogromne zadowolenie z sukcesu zwalania wagi a dziś bingo!!!zgodnie z przewidywaniami jest od ostatniego wpisu do dzienniczka suma summarum 0,6 kg i… poszło się gonić po dosłownie paru dniach i zaliczeniu jakies 110 km w chodzie w terenie no i wykonaniu 8 niewielkich seansów ćwiczeń gimnastycznych na wzmocnienie mięsni brzucha czyli 8x25 powtórzeń „brzuszków” Zaletą chodu z kijami jest niewątpliwie to ze już następnego dnia organizm się przez noc w pełni regeneruje, nie ma jak po ostrych ćwiczeniach na siłowni zakwasów i można to uskuteczniać codziennie pozbywając się bardzo powoli acz efektywnie tłuszczu .Taak to już 21,6 kg od 104kg w 4 miechy oczywizda nie licząc wstępniaka jakies 1,5-3 kg ze złogów którymi tak nierozważnie ekscytują się i chełpiaą vitallijki nie zdając sobie sprawy ze cudów nie ma i taak lekko bez uskutecznienia treningów spalających 7000kcal to się kilograma nie zwali. Chyba ze na poczatko tej cierniowej drogi i to ze złogów i wody i to szybciutko wraca i jest i rozczarowanie i zniechęcenie i …powrót do żarcia czego oczywizda ani sobie ani wam Vitalijki nie życzę. Na koniec mojej dzisiejszego wpisu chciałbym już na spokojnie bez niepotrzebnych emocji nas wszystkich...stwierdzic ze może i trzeba czasami zamieszać w tym zatęchłym bajorze wzajemnej adoracji i pochlebstw . Wiecie z moim skrzywieniem zawodowym jest racjonalizacja działania by były efekty no i tu pozwoliłem sobie na pare krytycznych uwag gdzie można by cos polepszyć ułatwić ,Mam nadzieje ze ten odzew to konstruktywne podejście do tematu a nie czepialstwo do faceta któremu się jakos udaje zwalać i jeszcze sugeruje by to uskuteczniać ciezką pracą a nie gadulstwem o dupie Maryni …Z drugiej strony dzieks bo cześć opinii była może i słuszna i dlatego już przerobiłem ciut wyzwanie do zmian wyrzucając nieco „nakazy” jak to stosuje sie na budowie na formę "dobrowolności" Hmm....jak ktoś chce chudnąc i długo i nieskutecznie..... jego wybór .Postanowiłem ta cała podpowiedz do...uskutecznienia elementów usprawniających i uatrakcającą nasz portal rozbić na poszczególne podpunkty by nie było uogólnień jak jednym zdaniem ocenia się po wisem wszystko na nie nie dając zadnej alternatywy i nie różnicując podpunktów. Słowem dla wielu z Was drogie Vitalijki dobrze jest jak było....
Czyli zacznijmy i skupmy się dzis li tylko na jedynce moich postulatów. Hmm wkurza mnie jak wchodzę w vitalijkowe wyzwanie koncze je z czołowym wynikiem .... a potem Vitalijka i owszem P.Spozostawia na pamiątke to wyzwanie..tylko złośliwie wykasowuje nasze sukcesy pozostawiając…zera tak jakby nikt nie pracował nie wypełnił a nawet przekroczył z nawiązką wyzwania i to się robi w imie pobudzania rywalizacji do schudniecia koszmar skoda pisac o tym nonsensie wyobrazacie sobie olimpiade gdzie organizatorzy skrzetnie wymazują wszystkie wyniki zawodów,zapominają o wyróżnieniach nie mówiąc o medalach któz by chciał i ćwiczyć i zmierzac się o zwycieztwo to już taak na marginesie i jest problem i czekam na jakis odzew i rozwiązanie go i licze na wasze wsparcie a Vitalii działanie-tomek pozdro i..powodzena nie tylko w zwalaniu obrzydliwego białawego…tłuszczu P.S.dzieks za wsparcie dla niepełnosprawnym umysłowo Legionowa w budowie ich domu wspólnego zamieszkania jakby ktos miał jeszcze i serducho i checi i…kaske to przypominam konto -Fundacja Emanio Arcus Legionowo ul. Jagiellońską 10 KRS 0000406931 konto bankowe 59 1750 0012 0000 0000 3991 4638 z dopiskem "darowizna na budowe domu dla niepełnosprawnych"- dzieki -tomek
Psikuska1986
11 września 2020, 11:13Pięknie się czyta twój pamiętnik Podziwiam samozaparcia i sukcesu Pozdrawiam i trzymam kciuki
Holly77
31 sierpnia 2020, 21:23Hej. Czytam sobie Twój pamiętnik. Dajesz nadzieję i siłę. Mój mąż też sporo chodzi z kijkami - i widzę, że to ma sens. No i te słowa, które w skrócie mówią, żeby zwalczać słomiany zapał. Super!
tirrani
5 sierpnia 2020, 21:25Szczerze życzę, by już nigdy nikt nie wymazał Twojego sukcesu gumką myszką. Ani nawet komentarza żadnego:)
Użytkownik4069352
6 sierpnia 2020, 05:46rozumiem ze jest to zaawulowany przytyk ze pozwoliłem sobie na usuniecie paskudnej manipulacji gdzie ktos wyrywa z kontekstu fragment zdania i go złosliwie interpretuje i... nie wazne jest to ze ktos obraża a jedynie ze orazany smie sie...bronic .porozmawiajmy moze lepiej jak chudnąć i jak to robią inni jak makją wyniki
tirrani
6 sierpnia 2020, 18:43Komentarz został usunięty
tirrani
5 sierpnia 2020, 21:22Komentarz został usunięty
Użytkownik4069352
3 lipca 2020, 15:22to ze kogos krytykuje to jest niesprawiedliwa insynuacja niestety a ja tu do pani...o wspieraniu i solidarnosci-szkoda
KatarzynaXXL
3 lipca 2020, 13:02Komentarz został usunięty
Użytkownik4069352
3 lipca 2020, 12:49aaa a ta ciągła krytyka to ma włynąć na mnie zle czy to dotyczy mojej osoby bo jak taaak to mój prawnik mówi ze to..... grożba karalna ale ja to olewam
Użytkownik4069352
3 lipca 2020, 12:28Pani katarzyno po pierwsze nie stosujmy demagogii bo ją pełno mamy w tv nie naditerpretujmy ze nazywam panią hejterem po dtgie nigdy nie wypowiedziałem się ze ktos jest zerem bo komustam się nie udało zreszta kazdy ma szanse zacząc od nowa redukcje wagi Po trzecie to ze sie mówi o swoich osiągnieciach to własnie ma motywować ze można ze jest to mozliwe i wiele osób własnie pisze ze to ich motywuje Po czwarte nigdzie nie ma krytki co do sposobów odchudzania i to tez mija się z prawdą Po piąte nigdy nikomu nie zabraniałem co ma pisać Po piąte my tu się mamy podobno wspierać a wieszczyć sobie nawzajem jojo no i po szóste chyba najwazniejsze zamiast zajmować się bzdetami jakimiś tam odczuciami prawdziwymi lub wyimagowanymi spójzmy co mozna by tu zmienic na lepsze co mozna zaadoptować od innych by samemu chudnąc skutecznie co moze zrobic Vitalia by było tu i teraz lepiej bo zawsze moze byc lepsza od konkurencji i mam nadzieje ze emocje to nie efekt mojego chudniecia bo to w "solidarnosci grupy" powinno tylko cieszyć tak ja który napewno bym był kontent jak Pani nie będzie w rozmiarze XXL ale nawet nie śmie niczego doradzać bo kazdy ma swoją drogę ..byle skuteczną i chętnie przyjme kazdą drogę by było skuteczne bo mam potrzebe schudniecia i to na zawsze pozdro i wspierajmy sie a nie kóucmy bo zgoda buduje
KatarzynaXXL
3 lipca 2020, 11:26Komentarz został usunięty
KatarzynaXXL
3 lipca 2020, 11:23Komentarz został usunięty