Dziś w końcu ogarnęłam się trochę i zrobilam sobie pozadniejsze śniadanko. Mniam pychotka, już zjedzone. A prezentowało się ono tak:
Śniadanie w pracy :-D Na szczęście mam swój pokój i nigdy nikt mi za bardzo nie patrzy na talerz Na drugie śniadanie przygotowałam sobie sałatkę (mix sałat, oliwa z oliwek, pomidorki koktajlowe, kukurydza, ogórki konserwowe, papryka i ser słony sałatkowy). Uwielbiam tego typu sałatki.
Wczoraj skonczylam robić 24/30 dni wyzwania Moniki Kolakowskiej. Trening był tak ostry jak jeszcze nigdy. 8 serii tabat, ponad 50 minut wszystko trwało razem z rozgrzewka i rozciąganiem. Potem standardowo zrobilam jeszcze boczki z Tiffany, ale akurat to ćwiczenie to dla mnie normalnie relaks
A poniżej zdjęcia mojej malej przemiany. Zdjęcie po lewej robione dziś rano, a po prawej przez wyzwaniem :-)
Takie porównanie. Niestety zła jestem na siebie, że przed wyzwaniem nie zrobiłam sobie zdjęcia całości sylwetki :-( Największe zmiany zauważam na brzuchu i też pozbyłam się tego takiego tłuszczu na plecach zaraz jak się kończy biustonosz. Nie wiem jak to dokładnie nazwać.
Poniżej zdjęcia jeszcze które sobie dziś na szybko pyklam :-D
Jeszcze długa droga przede mną do ładnej sylwetki ale myślę żei się na spokojnie uda. Nie ma co się spieszyć :-)
Tak to mniej więcej wygląda :-) Uciekam pracować. Miłego piątku i weekendu wszystkim życzę 🙂
PrimRose...
17 lipca 2020, 09:19Jacie! Rewelacja! Szkoda, że ja nie mam chęci ani czasu na ćwiczenia. Szczerze Cię podziwiam 😊
Anna.PoR
17 lipca 2020, 10:30Dziękuję :) Ja już od jakiegoś czasu miałam duże chęci, ale też czasu mi brakowało. Teraz czasu mam więcej, działam i jestem zadowolona :) Uzależniłam się trochę od ćwiczeń :D Także polecam i zachęcam do ćwiczeń :)
filipAA
17 lipca 2020, 08:43Widać efekty.Ile jesteś już na diecie?
Anna.PoR
17 lipca 2020, 10:27Na diecie takiej typowej nie jestem. Po prostu mniej jem i staram się jeść zdrowsze rzeczy. Nie raz jadłam lody czy kebaba. Ale staram się utrzymać deficyt kalorii. Wyzwanie 30 dniowe (to przy którym wytrwałam do teraz) zaczęłam od 22.06.2020 r. Wcześniej zaczynałam jakoś w maju, ale porzucałam te ćwiczenia, bo miałam dużo mniej czasu wolnego.