Witajcie
Wczoraj nie było wpisu, dopadła mnie jakaś niemoc na wieczór....ale byłam z Wami myślami. Sobota minęłam nawet nie wiem kiedy. Nie robiłam nic, tzn nie sprzątałam jakoś generalnie. Hmmm trochę tańczyłam z miotłą :) Poza tańcem z miotłą, był trening ;) Wyzwanie 90 dni z Moniką Kołakowską dzień - mocne cardio. Bez słodkiego dzień 9 zaliczony. Brawo ja :) :)
Menu sobotnie wyglądało tak
ŚNIADANIE: chleb graham z pomidorem,jajko na twardo z pastą z makreli ( chodziła za mną i zrobiłam ) CZERWONA HERBATA
II ŚNIADANIE: śliwki ( ostatnio je jem codziennie)
OBIAD: ziemniaki, klopsy smażone, brukselka z bułką CZERWONA HERBATA
PODWIECZOREK : serek kiri plus prażynki
KOLACJA: sałatka ( miks sałat, pomidor, ogórek, oliwki, mozzarella, papryka, grzanki i majonez)
Wczoraj było ważenie
Spadło niewiele, ale mnie cieszy każdy spadek. Jeśli chodzi o cm to mniej 1 cm w brzuchu na wysokości pępka, 1 cm biodra, 1 cm ramiona.
Niedziela leniwa ;) Tzn z książką,ale na lajcie.... totalnym nawet kroków dużo nie zrobiłam. Ale nie przejmuję się tym. Dziś odpoczywam, cały tydzień miałam na wysokich obrotach, w niedzielę zwolniłam. Dziś wolne od treningu, ale nie od słodyczy ;) Dzień 10 zaliczony :) Niedzielne menu wygląd tak
ŚNIADANIE: chleb graham z rzodkiewką, ogórek, parówka z kurczaka
II ŚNIADANIE: śliwki
OBIAD: ziemniaki, udko z piekarnika i brokuł
KOLACJA : serek danio, śliwka i orzechy nerkowca
To byłoby na tyle ;) Pamiętajcie aby się nie poddawać. Walczymy, działamy. Trzymam za Was kciuki. Powodzenia i cudownego nowego tygodnia dla Was :* :*
TestFajterka
19 października 2020, 15:41Super praca, trzymaj tak dalej 😁 Powodzenia dla ciebie 😊😘
kasiaa.kasiaa
19 października 2020, 06:18Każdy cm jest ważny, tak samo jak mały spadek na wadze 😊 Gratuluję 😊
fitball
18 października 2020, 22:40wow, z tymi słodyczami to super Ci idzie, a musisz walczyć ze sobą czy tak samo przychodzi? W ogóle super mam energię i super wagę...
aska1277
19 października 2020, 05:56Oj nie każdego dnia idzie mi tak łatwo z tymi batonami,cukierkami ;) Czasami musze z nimi walczyć, a jak się uda to jest radość
klemensik
18 października 2020, 22:36Jesz smacznie. Po mojemu:)
aska1277
19 października 2020, 05:55Grunt to się nie głodzić i jeść,co się lubi w ograniczonych ilościach ;)
Mamalove
18 października 2020, 19:57Podziwiam za slodyczowy detox :)
aska1277
18 października 2020, 20:27Dziękuję, na początku było ciężko, teraz hmm troszkę lżej.... Chociaż to zależy od dnia i jego przebiegu. Jeśli mam nerwy, to ciężko zapanować nad tym aby nie zjeść słodkiego .
Mamalove
18 października 2020, 20:46U mnie problem słodyczy związany jest wlasnie głównie z nerwami 🙄 nauczyłam się tak odreagowywać i to moja zguba 😪 kilka dni jest ok, nie jem słodyczy, potem przychodzi załamka i ciężko mi się opanować...
aska1277
18 października 2020, 21:15Znam to doskonale, także wiem o czym piszesz. Ja czasami sama sobie staram udowodnić, że dam radę przetrwać bez baton czy czekolady. Są taki dni ,ze mówię " co,ja nie dam rady? Ja jeszcze wszystkim pokażę hihi"
Mamalove
18 października 2020, 22:05No właśnie musimy same sobie udowodnić, że jesteśmy silne :) damy radę :)
annna1978
18 października 2020, 18:30Brawo, taką Cie lubię 😊💪😉
aska1277
18 października 2020, 20:25Hihih dziękuję ;) Sama siebie taką wolę :) :*
tara55
18 października 2020, 18:15Nawet najmniejszy spadek prowadzi do celu. :-)
aska1277
18 października 2020, 20:25Dokładnie tak :)
tara55
18 października 2020, 18:14Brawo za brak słodyczy. Sałatka z nerkowcami mniammm... Spokojnego wieczoru. :-)
aska1277
18 października 2020, 20:24Dziękuję :)
Ewelina90bydgoszcz
18 października 2020, 17:04pięknie z tym odchudzaniem, mały spadek a cieszy:) poza tym pysznie się odzywiasz
aska1277
18 października 2020, 20:24Dziękuję ślicznie :) Każdy, nawet mały spadek przybliża do celu :)