W dwóch słowach: czarna dziura. Tydzień bez liczenia kalorii i bez sportu. Widmo nadciągającej pandemii wywróciło sprawy zawodowe do góry nogami. Totalny galimatias, ale już wszystko wróciło do normy. Nawet nie staję na wagę ale myślę że z kilo wody naciągnąłem. Od dziś powrót na właściwe tory.
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
kasiaa.kasiaa
20 października 2020, 11:31Powodzenia 💪😉
SzeregowyJajec
20 października 2020, 15:09dzieki