Witajcie
Powiedzcie mi kiedy minęła sobota?! Bo ja nie wiem :( Dopiero co wstałam, a zaraz tzn za 3 godzinki pójdę spać ;) Oj zdecydowanie za szybko mijają te dni. A jak mija dzień? Ogólnie ok, chociaż 3 dni z rzędu, gdy przychodzi wieczór, łykam tabletki bo głowa daje się we znaki :( Póki co jest dobrze i oby tak pozostało. Rano małe zakupy, potem trening ;) Dziś 17 dzień wyzwania Moniki czyli modelowanie+ wzmocnienie. Miał być dziś orbitrek, ale wczoraj nie było treningu, nie było wpisu ( źle się czułam ). Właśnie dziś wybił 30 dzień bez słodkiego tzn bez batonów, czekolad, cukierków :) WOW :) To już?! To 30 dni ?!
Dzisiejszy jadłospis :
ŚNIADANIE : rogal z pasztetem, ogórkiem, wędliną i miksem sałat CZERWONA HERBATA
II ŚNIADANIE : śliwki
OBIAD : ziemniaki, filet z kurczaka i surówka rarytasek CZERWONA HERBATA
KOLACJA : a raczej przekąska ;) popcorn + ketchup ;)
Niestety późno bardzo jadłam obiad, bo około 16 dlatego nie ma jako takiej kolacji.
Tak jak w tytule, sobota u m nie dniem ważenia, mierzenia. Tak też było dziś. Cm bez zmian , ale kg hmm mały spadek jest tj 0,3 kg
Tu macie czarno na białym ;) Jest jakiś postęp, mały i małymi krokami....Ale wiecie, co ? Mi to nie przeszkadza. Ja wolę wolniej, ale skutecznie ;) Można powiedzieć,że jestem w połowie drogi do celu. Nie poddam się, bo wiem że dam radę. Nie poddam się,bo wiele mnie kosztowało, to do czego już doszłam.
Miło by było, gdybym na koniec roku zobaczyła 60 kg...ale nie liczę na to. Nie będę się spinała, bo ja nic nie muszę. Ewentualnie mogę :) tak samo jak Wy :* Pamiętajcie.
Także pamiętajcie, aby się nie poddawać ;) Walczymy, działamy. Powodzenia. Trzymam kciuki. Pozdrawiam :*
tara55
9 listopada 2020, 20:22Ładny spadek. Brawo. Ciesz się.! 👍
aska1277
9 listopada 2020, 20:24Dziękuję :)
Maratha
9 listopada 2020, 09:29pewnie ze lepiej powoli a skutecznie :) byle sie nie cofac :)
aska1277
9 listopada 2020, 16:16Dokładnie hihi
kasiaa.kasiaa
8 listopada 2020, 16:09Ja już mam niedzielę 😂😂😂 Brawo Ty, ja poległam na słodyczach 🙈
aska1277
9 listopada 2020, 16:16:*
Użytkownik4069352
8 listopada 2020, 15:17kolezanko mamy pandemie ci co sie nie spiesza z odchudzaniem sa narazeni na ciezkie przejscie covidu znam ten strach jak sie wie ze sie jest zarazony i tyle sie nie zrobiło jacwiczyłem ostro przez cały rok i pozbyłem sie ulubionych zakamarków naszego ciała dla covidu czym sa zwały tłuszczu uczmy sie na błedach innych ale oni na ogół juz o tym nie mówia bo covid resetuje ich pamiec lepiej spojrzec przyjaznym okiem na tych co zdołali to przejsc ..bez bólu mozna? mozna czego i ci zycze-tomek
aska1277
9 listopada 2020, 16:16Zdrówka
sachel
7 listopada 2020, 19:43Ale fajne kotlety :). Też bym zjadła.
aska1277
7 listopada 2020, 19:54Nic nie stoi na przeszkodzie :)
Gacaz
7 listopada 2020, 18:25Dni są teraz bardzo krótkie. Gratuluję spadku.
aska1277
7 listopada 2020, 18:43Tak krótkie i może faktycznie to jest powodem,że zanim się obejrzę to czas na sen ;)
Ewelina90bydgoszcz
7 listopada 2020, 18:16super! gratuluję spadku wagi :) powoli pomalutki napewno dojdziesz do swojego celu:) Ja też niedawno zaczęłam przygodę z kołakowską na razie mam 1 trening w tygodniu z nią chociaż wszystkich ćwiczen sie robie np. unikam burpees
aska1277
7 listopada 2020, 18:42Ja też nie robię wszystkich ćwiczeń, z racji kręgosłupa. Ale zastępuję je innymi, także czas się zgadza ;) A to najważniejsze
annna1978
7 listopada 2020, 18:16Brawo siostro😄 u mnie też dokładnie 0.3 spadku, mi pasuje 😄
aska1277
7 listopada 2020, 18:41Dostałyśmy dziś taki sam prezent od szklanej :) Hehehehe
Agnusia93
7 listopada 2020, 18:11Super. No właśnie małymi krokami. Powoli, ale stabilnie.
aska1277
7 listopada 2020, 18:41Tak, uważam, że tak będzie ok ;)