Dziś po raz kolejny gotuję rosół. Jest co raz smaczniejszy. Niestety nie potrafię dobrego rosołu ugotować bez mięsa, choć bardzo bym chciała. Rosół gotuję wolno, kilka godzin. Spróbuję dziś również nie dodawać cukru, dałam dużo marchewki i odrobinę posolilam. Lubię jak rosół jest odrobinę słodki i słony, musi być między tymi smakami odpowiedni balans. Przez około 2 godziny garnek był przykryty, teraz ją zdjęłam aby delikatnie odparowywal i był bardziej esencjonalny.
Dziś na śniadanie zjadłam talerz fasolki po bretońsku, pół jabłka i kawałek makowca,na szczęście to był ostatni
Dzisiejsze jedzonko
+ Jabłko 105 kcal
Noir_Madame
6 stycznia 2021, 16:08No właśnie wg. mnie trzeba dodać odrobinę cukru. Dałam dziś naprawdę dużo marchewki z pół kilograma ale i tak dałam z łyżeczkę cukru. Gar był duży taki z sześć litrów.
silvie1971
6 stycznia 2021, 15:51Mnie przerasta ugotowanie rosolu na miesku bez kostek rosolowych, jakos mi samk nie wychodzi, ale ze mnie kiepska kucharka
silvie1971
6 stycznia 2021, 15:52Nigdy nie slyszalam o dodawaniu cukru do rosolu,od marchewki jest wystarczajaca slodcz
Noir_Madame
6 stycznia 2021, 10:58Dobrze że są jakiekolwiek postępy, kiedyś nie umiałam ugotować rosołu bez chemicznych dosmaczaczy
Noir_Madame
6 stycznia 2021, 10:56Pracuje nad tym może w końcu się uda:-)
mmMalgorzatka
6 stycznia 2021, 09:58Ciężko ugotować dobry rosół bez mięsa