Witajcie
Środa dobiega końca... no prawie ;) Co prawda dopiero godzina 18, ale zleci raz dwa i wyląduje w łóżku. Samopoczucie hmmm ok, nawet sporo energii, ale do czasu. Ale o tym zaraz ;)
Dzisiejszy trening to orbitrek 45 minut plus ciężarki 20 minut i chód 22 minuty :)
Aj pełna energii dosłownie ;) Na orbitreku nawet nie wiem kiedy zleciały te minuty. W trakcie szaleństw na orbitreku, myślałam co wybrać...piłkę czy ciężarki czy coś innego. Padło na ciężarki :) Te 20 minut dało popalić. Ale nie żałuję. Tak jak pisałam będę powoli wdrażała drugą część aktywności tzn będę zwiększała czas. Było po 15 minut, teraz będzie 20 ....aż może dojdę do 30 czy 40 ;) Wszystko w swoim tempie i czasie. Tak aby się nie zniechęcić. No i jak pisałam że miałam energię, ale do czasu... W południe nagle zaczęło boleć mnie kolano. Nawet chodzenie sprawiało ból, nie mówiąc nawet o tym abym usiadła na fotelu lub się położyła. Teraz jest troszkę lepiej ale jeszcze czuję lekki ból. Oby w nocy się nie odezwał ból. Mam też nadzieję,że jutro nie będę musiała rezygnować z orbiego ;) A nawet jeśli tak, to samo życie.
Posiłkowo dzień wygląda tak :
śniadanie: owsianka z kremem kokosowym, borówkami i truskawką
obiad: kluski ziemniaczane z boczusiem i kapustą kiszoną
kolacja : sałatka z kurczakiem, ananasem, ryżem, rodzynkami
Łącznie wyszło 1659 na 1708. Jest ok. A na dokładkę macie moje wygłupy z M ;) Dorobił mi włosy :D Taki humorek u nas to standard ;) Ten krem kokosowy który jest na zdjęciu, jest jak dla mnie najlepszy. Nie jest jakoś strasznie słodki, nie jest mdły. Jest ok. Dałam łyżeczkę do owsianki i nawet nie poczułam że on tam jest. Był lekki posmak kokosa :) Truskawka, to nie truskawa ;) Borówka też nie przypomina borówki. Czekam na sezon ;) A Wy ?
Także ogólnie dzień mogę zaliczyć do udanych :) Chociaż czuję,że WELKIMI krokami zbliża się @.... Aaaa zapomniałabym wspomnieć o wodzie ;) Dziś dzień 38 zaliczony :) Wow zaraz 40 dni stuknie ;) Cieszę się,że tyle osób dołączyło do wyzwania :) Jest mi bardzooooo miło. Działamy, walczymy. Pamiętajcie aby się nie poddawać. Nawet jak upadniesz, powstań i idź dalej ;)
Trzymam kciuki. Powodzenia. Cudownego wieczoru. Pozdrawiam :) :* :) :* :) :*
polishpsycho32
4 lutego 2021, 09:08Najgorzej jak przegniemy i nabawimy się kontuzji,nabyć latwo a odczuwa się długo.Staram się też czasem siebie przystopowac bo też lubię przesadzić😁👌ale z drugiej strony organizm nam podpowiada kiedy wyhamować👍😊
kasiaa.kasiaa
4 lutego 2021, 06:47Widać, że facet zna się na modzie, pięknie Cię uczesał 😂😂😂 Podziwiam Cię, idziesz jak burza 😘
ewelka2013
3 lutego 2021, 22:05Ja to nawet nie kupuje teraz takich owoców... Ale w sezonie to mogę jeść tylko je🍓🍓🍓🍓
Lucyna.bartoszko
3 lutego 2021, 22:04Uważaj na kolanko, lepiej sobie jeden dzień odpuścić niż zrobić sobie krzywdę. Świetnie ci idzie z tą woda, można powiedzieć że już wyrobiłas sobie nawyk 😄👍
tara55
3 lutego 2021, 20:44Jesteś fajnie uaktywniona. Tak trzymaj. :-) Życzę, aby kolana przestały boleć. Ja mam też z nimi problemy.
CzarnaAgaa
3 lutego 2021, 20:44A ja chwale sobie zamrażarkę skrzyniową mam tam skarby ...super boróweczki ,malinki i truskawki ... zamrożone w sezonie 😍 A na kolanko maść od zapaleń i może masz opaskę... trochę by je odciążyła... Zdrowiej 🤞
ewelka2013
3 lutego 2021, 22:06Właśnie mi przypomniałas że ja tez mam borówki zamrożone 😂😂
CzarnaAgaa
3 lutego 2021, 23:25o widzisz... skarb masz 👏👏
Oliwia24
3 lutego 2021, 18:45Tak najlepsze owoce to w lato, teraz to pomarańcze i mandarynki najlepsze. Pozdrawiam.
aska1277
3 lutego 2021, 19:18Zgadza się odnośnie owoców.
annna1978
3 lutego 2021, 18:22Super ze żartujecie 🤩 humorek to podstawa 😄
aska1277
3 lutego 2021, 19:18Tak mamy takie dni żatrobliwe heheh Przeplatane z burzami ;) Zdecydowanie wolę żarty ;)
annaewasedlak
3 lutego 2021, 18:16Jak zawsze usmiech zadowolenia na buzi. Pozdrawiam
aska1277
3 lutego 2021, 19:17Staram się Aniu usmiechać, chociaż czasami ciężko ;)